Jacek Starościak, pierwszy demokratycznie wybrany prezydent Gdańska, został w piątek pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Srebrzysko. W ostatnim pożegnaniu samorządowca wzięli udział m.in. rodzina, przyjaciele, władze Gdańska i Sopotu, parlamentarzyści oraz mieszkańcy Trójmiasta.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w Sopocie, gdzie Jacek Starościak mieszkał przez ostatnie kilkanaście lat. W kościele św. Michała odprawiono mszę żałobną. W tym czasie w Gdańsku na wieży kościoła św. Katarzyny rozpoczął koncert carillonowy ku czci byłego prezydenta miasta.
KILKASET OSÓB ŻEGNAŁO BYŁEGO PREZYDENTA
Po nabożeństwie trumnę zmarłego przewieziono z Sopotu do Gdańska. Starościak spoczął w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Srebrzysko.
Celebransem podczas ostatniego pożegnania był zaprzyjaźniony z rodziną Starościaków ks. Krzysztof Czabaj. Towarzyszył mu proboszcz Bazyliki Mariackiej ks. Ireneusz Bradtke. W uroczystości uczestniczyło kilkaset osób.
– Drogi Jacku, nasze pielgrzymkowe szlaki, w sensie doczesnym, zostały przerwane. Dziękuję Ci za świadectwo życia. Za dobroć, szlachetność i za to, że kierowałeś się również troską o kościół i działałeś według katolickiej nauki społecznej – podkreślił ks. Czabaj.
„BYŁEŚ MOIM NAJWIĘKSZYM AUTORYTETEM”
Na cmentarzu przemawiała też córka zmarłego samorządowca – Katarzyna Starościak.
– Jesteśmy tutaj, bo każdy z nas ma związaną z Tobą swoją własną historię – rodzinną, zawodową, przyjacielską. Byłeś dobrym, mądrym, pracowitym, życzliwym i bardzo skromnym człowiekiem. Byłeś moim największym autorytetem. (…) Dziękuję, że nauczyłeś nas, że życie nie jest czarno-białe i że wolność osobista jest jedną z najważniejszych wartości w życiu – powiedziała.
30 MAJA MSZA ZA PREZYDENTA W BAZYLICE MARIACKIEJ
Ks. Ireneusz Bradtke poinformował zebranych, że 30 maja o godzinie 12:00 w Bazylice Mariackiej zostanie odprawiona msza za śp. Jacka Starościaka.
Podczas uroczystości dwa razy zabrzmiała ulubiona piosenka zmarłego „Free as a bird” („Wolny jak ptak”) zespołu The Beatles. Utwór zaśpiewała najpierw Cappella Gedanensis. Na koniec pogrzebu odtworzono go w oryginalnym wykonaniu.
Dla upamiętnienia pierwszego demokratycznie wybranego prezydenta Gdańska o godz. 13:30 na wieży kościoła św. Katarzyny zaczęły bić dzwony. Dźwięk ostatniego i największego z pięćdziesięciu dzwonów carillonu – „Katarzyna” – towarzyszy gdańszczanom w najważniejszych momentach życia miasta.
PRACOWAŁ W KANCELARII PREZYDENTA RP I JAKO KONSUL
Jacek Starościak miał 73 lata. Zmarł 8 maja po ciężkiej chorobie. Był pierwszym demokratycznie wybranym prezydentem Gdańska – zgodnie z ówczesną ordynacją, został wybrany głosami rady miasta w sierpniu 1990 roku. Funkcję tę pełnił do 14 czerwca 1991. W tym samym roku przeszedł na stanowisko dyrektorskie do Kancelarii Prezydenta RP.
Od 1995 pracował w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, m.in. jako konsul generalny RP w Londynie (1996–1998) i radca ministra. W latach 1998–2002 pracował w Sztokholmie na stanowisku szefa Stałego Międzynarodowego Sekretariatu Rady Państw Morza Bałtyckiego, a następnie w Departamencie Unii Europejskiej i Obsługi Negocjacji Akcesyjnych MSZ.
W 2003 Starościak przewodniczył Komitetowi Krajowych Koordynatorów w ramach polskiej prezydencji w Inicjatywie Środkowoeuropejskiej. Został zatrudniony w Banku Pekao; od 2008 do 2013 był dyrektorem biura zarządzania ryzykiem braku zgodności w tej instytucji.
NALEŻAŁ DO SOPOCKIEGO KLUBU MORSÓW
Należał też do zarządu Sopockiego Klubu Morsów, brał udział w mistrzostwach świata w zimowym pływaniu w Finlandii, Estonii oraz w zawodach w Chinach, Argentynie, Londynie i Mińsku. Wydał książkę „Wspomnienia gdańszczanina”. Był odznaczony Medalem Księcia Mściwoja II.
PAP/mm