„Siódemka dla Nowego Portu” ma dopełnić rewitalizację dzielnicy. Łukasz Hamadyk: to nasz wewnętrzny plan odbudowy

Radni Nowego Portu chcą zabezpieczenia środków, które nie zostaną przeznaczone na rewitalizację Szańca Zachodniego. Chodzi o 6,5 mln złotych, których miasto, w ramach kolejnego etapu prac, nie zdąży wydać. W tej sprawie samorządowcy zwrócili się do prezydent Gdańska, przedstawiając swoje propozycje wydatkowania środków.

Roboczo nazwali je „Siódemką dla Nowego Portu”. – To nasz wewnętrzny, dzielnicowy plan odbudowy Nowego Portu. Chcemy, by te 6,5 mln złotych, które nie będą wykorzystane, nie wypłynęły z dzielnicy, tylko zostały przeznaczone na konkretne zadania. Stąd ta nasza siódemka, tych siedem zadań – mówi Łukasz Hamadyk, przewodniczący zarządu dzielnicy.

KILKA ZADAŃ

Wśród wskazanych przez radnych zadań znalazły się między innymi: remont ulicy Wilków Morskich od ulicy Wolności do ulicy Przyjaciół – nieujęty w planie rewitalizacji, odrestaurowanie budynku, przylegającego do Dworu Fischera, wraz z zabezpieczeniem dachu, remont fragmentu ulicy Ks. Mariana Góreckiego od skrzyżowania z ulicą Wolności do ulicy Wyzwolenia czy utworzenie izby pamięci, a docelowo muzeum Nowego Portu.

Zdaniem radnych zaproponowane inwestycje dopełnią rewitalizację ich dzielnicy.

 

 

Aleksandra Nietopiel/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj