Pełne plaże i trudne warunki pogodowe. Aż 22 akcje ratunkowe, jedna zakończona niepowodzeniem

Niebezpiecznie było w ten weekend na pomorskich plażach. Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa interweniowała aż 22 razy. W poniedziałek nad ranem przy plaży w Gdyni wyłowiono ciało mężczyzny.

W weekend mieliśmy przedsmak wakacji. Upał sprawił, że plaże w Trójmieście i nad otwartym morzem szybko się zapełniły. Warunki wbrew pozorom były trudne. Południowy wiatr sprawił, że materace, pontony i inny amatorski sprzęt pływający znosiło na otwarte morze i takich właśnie akcji ratunkowych było najwięcej.

Na plażach nie ma jeszcze ratowników, więc sporo pracy mieli Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa oraz strażacy. W sobotę służby interweniowały siedem razy, a w niedzielę aż 15. W Lubiatowie kobietę i mężczyznę, pływających na pontonie i dmuchanym leżaku, zniosło kilkadziesiąt metrów od brzegu. W akcji wykorzystano śmigłowiec i łodzie ratunkowe – nieostrożnych plażowiczów sprowadzono na brzeg. Nie odnieśli żadnych obrażeń.

NIEUDANA REANIMACJA

W poniedziałek po 4:00 nad ranem strażacy interweniowali w Gdyni. Przy basenie jachtowym wyciągnęli z morza nieprzytomnego mężczyznę. Reanimacja zakończyła się niepowodzeniem – 33-latek zmarł.

Poniedziałek to kolejny upalny dzień na Pomorzu. Ratownicy apelują o ostrożność.

 

Grzegorz Armatowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj