Mieszkańcy i działacze Prawa i Sprawiedliwości chcą stwierdzenia nieważności decyzji, zezwalającej na budowę wesołego miasteczka Majaland. Wnioski w tej sprawie zostały złożone już do wojewody pomorskiego.
Jak informowaliśmy wcześniej, miasto Gdańsk zgodziło się na budowę lunaparku przy ul. Meteorytowej w Osowej. Pod zabudowę ma zostać przeznaczona pięciohektarowa działka.
– Decyzja została wydana niezgodnie z planem – mówi poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński. – W przyjętym planie zagospodarowania przestrzennego, dla terenu, gdzie ma powstać lunapark, obowiązuje zakaz stawiania budynków z przeznaczeniem na pobyt dzieci. W związku z czym wyjaśnijcie mi, jak to jest, że lunapark na tym terenie otrzymuje pozwolenie na budowę, co jest sprzeczne w oczywisty sposób z planem zagospodarowania – pyta retorycznie.
Informowaliśmy o tym >>>TUTAJ. Wraz z parlamentarzystą pismo w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku złożyli radni Przemysław Majewski i Andrzej Skiba.
MIASTO SIĘ ZGADZA MIMO SPRZECIWU MIESZKAŃCÓW?
Obawy związane z nową inwestycją mają również mieszkańcy. Martwią się między innymi o to, że ich dzielnica zostanie rozjechana przez samochody. – Park rozrywki ma powstać w odległości około 50 metrów od naszych działek – mówi Andrzej Wilanowski, prezes Ogródków Działkowych „Przystań” w Osowej. – Obawiamy się parkingu na 700 samochodów, bo wyobraźmy sobie, ile wówczas ludzi przyjedzie – dodaje.
Władze miasta Gdańska uważają że decyzja na budowę lunaprku została wydana zgodnie z prawem, a zapisów w planie zagospodarowania przestrzennego nie należy traktować wprost.
Obiekt ma powstać do 2024 roku, kilkadziesiąt metrów na zachód od Węzła Owczarnia przy Obwodnicy Trójmiasta. Więcej na temat kontrowersyjnej inwestycji pisaliśmy >>>TUTAJ.
Maciej Naskręt/tm