Konsumenci deklarują, ze częściej niż przed pandemią będą gotować w domu. Odsetek konsumentów z 18 krajów, którzy tak odpowiedzieli zwiększyła się średnio o 50 proc., w Polsce – o 45 proc. – wynika z opublikowanych w czwartek wyników badania firmy doradczej Deloitte.
Sektor gastronomiczny powinien zmierzyć się z nowymi oczekiwaniami klientów, jakie wyewoluowały w trakcie pandemii – wynika z ankiety przeprowadzonej w ramach badania firmy doradczej Deloitte „Global State of Consumer Tracker”.
Mieszkańcy wszystkich 18 przebadanych krajów deklarują, że po pandemii częściej niż przed pojawieniem się COVID-19 będą gotowali w domu. Globalnie liczba konsumentów, którzy tak odpowiedzieli zwiększyła się średnio o 50 proc., w Polsce – o 45 proc. Zmianę widać także w planowaniu wizyt w restauracjach. O jedną czwartą przybyło respondentów na świecie i więcej, bo aż o prawie jedną trzecią w Polsce, którzy zapewniają, że rzadziej będą jadać „na mieście” – napisano w komunikacie z badania.
GASTRONOMIA NIE ZNIKNIE
– Na naszych oczach powstaje nowy model korzystania z restauracji. Nie oznacza to, że zaczną one hurtowo znikać z map miast, bo jakości, wygody, serwisu czy prestiżu, które dają nam wizyty w nich, nie da się w zupełności zastąpić odpowiednią adaptacją modelu jedzenia w domu. Podobnie jak możliwości, jakie dają restauracje w przypadku oficjalnych spotkań czy spotkań w większej grupie. Ważniejsze natomiast będą dla nas teraz bezpieczeństwo i przestrzeń, jaką dają na przykład ogródki restauracyjne – powiedział cytowany w komunikacie Kamil Kucharczyk, wicedyrektor w dziale doradztwa finansowego Deloitte.
Według niego, dotychczasowy model stołowania się w zatłoczonych restauracjach w dużej mierze zastąpi jedzenie na świeżym powietrzu – o 10 proc. przybyło konsumentów, którzy częściej będą zamawiali jedzenie na wynos lub z dostawą (+13 proc. globalnie) – i dania gotowe do podgrzania.
JEMY LEPIEJ
Z badania wynika także, że bardziej niż wcześniej będzie też się liczyła jakość spożywanych posiłków. O 36 proc. przybyło polskich konsumentów, którzy deklarują, że częściej niż przed pandemią będą kupowali świeże jedzenie (+38 proc. globalnie).
Według ekspertów wyróżniają jest kilka powodów, dla którego można spodziewać się, że konsumenci nadal będą jadać w domu. Przede wszystkim zarówno konsumenci, jak i firmy, spodziewają się, że model pracy zdalnej lub hybrydowej utrzyma się również po zakończeniu pandemii. Z badania wynika, że w stosunku do 2019 roku o prawie 20 proc. przybyło osób, które po pandemii nadal będą pracowały z domu (+25 proc. globalnie). O ponad jedną trzecią zmniejszyła się liczba tych, którzy będą korzystać z hoteli (-29 proc. globalnie) i o prawie 40 proc. tych, którzy będą podróżować samolotami (-33 proc. globalnie).
W DOMU ZNACZY TANIEJ
Kolejnym powodem jest cena posiłków. Gotowanie w domu jest tańsze, co ma znaczenie dla milionów ludzi, których sytuacja finansowa uległa pogorszeniu w trakcie pandemii. Powód ten potwierdzają odpowiedzi na pytania dotyczące finansów. 63 proc. Polaków martwi się stanem swoich oszczędności, a 59 proc. spłatą kredytów. Ponad jedna trzecia woli też odłożyć w czasie większe zakupy.
GOTUJEMY SMACZNIEJ
Jak również wynika z komunikatu – w czasie pandemii wielu z nas nauczyło się lepiej gotować. W 2020 roku odnotowano globalny wzrost sprzedaży książek kulinarnych o 17 proc. oraz małego AGD o 32 proc., a gotowanie w domu, przez wielu postrzegane jako zdrowsza opcja, stało się łatwiejsze.
Nastąpiła też popularyzacja e-grocery, cateringów online i meal-kitów, czyli usługi gastronomicznej, w ramach której klienci otrzymują wstępnie poporcjowane, a czasem częściowo przygotowane składniki i przepisy kulinarne, do samodzielnego przygotowania posiłku.
BOIMY SIĘ TŁUMÓW
W komunikacie wskazano także, że wielu konsumentów nie jest jeszcze gotowa do powrotu do zatłoczonych miejsc. Odzwierciedleniem tego trendu jest nastawienie konsumentów do stołowania się poza domem czy podróżowania samolotem, ale też do udziału w wydarzeniach masowych, takich jak koncerty. O 29 proc. spadła w porównaniu z okresem sprzed pandemii liczba osób, które deklarują, że będą brały w nich udział (-28 proc. globalnie).
O 23 proc. ubyło także pasażerów publicznej komunikacji (-24 proc. globalnie), za to aż o 37 proc. zwiększyła się liczba konsumentów w Polsce, którzy będą robić zakupy online (+41 proc. globalnie).
PAP/pb