Jest postępowanie wyjaśniające wobec sędzi ze Starogardu Gdańskiego, przez której błąd na wolności znalazł się podejrzany o pobicie bezdomnego. Sprawę ujawniło Radio Gdańsk. Sędzia o 35 minut spóźniła się z wydaniem decyzji o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny.
Zgodnie z przepisami miała na nią 24 godziny. Nikodem H. trafił za kratki, ale następnego dnia musiał zostać zwolniony.
Sprawą zajmie się rzecznik dyscyplinarny. – W tej sprawie opinię wydał wizytator do spraw karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku i w jej rezultacie kolegium Sądu Okręgowego w Gdańsku zwróciło się do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego o rozważenie, czy należy wszcząć postępowanie wyjaśniające w sprawie sędziego. Rzecznik zapozna się z dokumentacją i wówczas podejmie decyzję, czy wszczynać postępowanie wyjaśniające wobec sędziego w związku z tą sytuacją. Postępowanie wyjaśniające poprzedza postępowanie dyscyplinarne. To jest wyjaśnienie okoliczności sprawy – precyzuje sędzia Tomasz Adamski z Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Zdaniem prokuratury Nikodem H., wspólnie z bratem, który wciąż jest poszukiwany, pobili 32-letniego bezdomnego do utraty przytomności. Pokrzywdzony miał też nacięte uszy. Podejrzany jest też już nieprawomocnie skazany za rzucenie kamieniem w trzyletniego chłopca.