W najbliższą niedzielę, 1 sierpnia, przypada 77. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Tego dnia na terenie byłego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady w Stutthofie, podobnie jak w wielu miastach Polski, o godz. 17:00 zabrzmi syrena alarmowa.
– Zatrzymajmy się na tę jedną minutę i uczcijmy pamięć nie tylko tych, którzy wzięli udział w największej akcji zbrojnej podziemia w okupowanej przez Niemców Europie, ale także oddajmy cześć ludności cywilnej deportowanej w okrutnym odwecie do takich miejsc jak KL Stutthof – zachęca dyrektor Muzeum Stutthof Piotr Tarnowski.
WYJĄTKOWA WYSTAWA
Z ogarniętej powstaniem stolicy, do KL Stutthof przybyło około 7 tys. osób, w tym 40 kobiet – jeńców wojennych, które wbrew przepisom konwencji genewskiej umieszczono w obozie koncentracyjnym. 37 z nich powróciło do swoich bliskich po gehennie obozowej.
Dla zwiedzających muzeum przygotowana została wystawa „Powstańcy Warszawscy zwyciężali wszędzie”. Będzie można ją zobaczyć w przestrzeni dawnej Komendantury, która na co dzień jest niedostępna dla gości. – Dla wszystkich, którzy zgłoszą się do Biura Obsługi Zwiedzających, przygotowaliśmy wydawnicze upominki. Będzie także możliwość zakupu zniczy, które można złożyć pod Pomnikiem Walki i Męczeństwa oraz zawiązania w wyznaczonym miejscu Wstążki Pamięci, która jest symbolem osobistej deklaracji o zachowaniu pamięci – informuje rzeczniczka instytucji Katarzyna Krawczyk.
NAJWIĘKSZA AKCJA ZBROJNA PODZIEMIA
1 sierpnia 1944 r. o godz. 17:00 rozpoczął się w stolicy Polski zryw niepodległościowy. Jego militarnym celem było wyzwolenie Warszawy spod niemieckiej okupacji. Do walki przystąpiło około 40 – 50 tys. osób. Była to największa akcja zbrojna podziemia w okupowanej przez Niemców Europie. Planowana na kilka dni, trwała ponad dwa miesiące.
W czasie walk w Warszawie zginęło ok. 18 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły ok. 180 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, około pół miliona osób, wypędzono z miasta, które po powstaniu zostało niemal całkowicie spalone i zburzone.
PAP, raf