Więcej niż dwieście tysięcy złotych straciła 45-letnia mieszkanka Gdańska. Została oszukana przez mężczyznę, który podawał się za amerykańskiego inżyniera.
Oszust zaczepił kobietę na Messengerze. Pisał z nią przez ponad dwa miesiące. Przekonywał, że jest amerykańskim inżynierem i szuka miłości. Obiecał, że do niej przyjedzie. W końcu poprosił o tysiąc złotych pożyczki. Kobieta bez wahania zrobiła przelew. Oszust zapewniał, że zwróci pieniądze w paczce. Potem twierdził, że już je wysłał, ale trzeba opłacić cło.
Następne były prośby o dokonanie kolejnych opłat. Uzbierało się ponad dwieście tysięcy złotych. Gdy kontakt z rzekomym inżynierem urwał się, 45-latka zrozumiała, że została oszukana. Powiadomiła policję, która szuka teraz złodzieja.
ŚLEDCZY OSTRZEGAJĄ: INTERNETOWA PROŚBA O PIENIĄDZE OKAŻE SIĘ OSZUSTWEM
Śledczy przestrzegają, aby z dużą ostrożnością podchodzić do znajomości zawieranych przez internet. Jeśli ktoś nieznajomy prosi nas tą drogą o pieniądze, na pewno mamy do czynienia z oszustem. Najlepiej od razu zerwać z nim kontakt.
Za oszustwo grozi do ośmiu lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/MarWer