Gdańszczanin podejrzany o zabójstwo 25-letniej partnerki usłyszał zarzut. Przyznał się do winy

Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 29-latek z Gdańska. Zdaniem śledczych Robert G., zadał swojej narzeczonej kilkadziesiąt ciosów nożami w głowę i plecy. Policja zabezpieczyła trzy narzędzia zbrodni. Podczas przesłuchania mężczyzna przyznał się do winy. Został aresztowany na trzy miesiące.

Do tragedii doszło w niedzielę w jednym z mieszkań na Zielonym Trójkącie, na oczach dwójki małych dzieci ofiary. – Mężczyzna został zatrzymany chwilę po zbrodni – mówi Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

PODEJRZANY POD WPŁYWEM ŚRODKÓW ODURZAJĄCYCH?

– Ujawnione na miejscu zdarzenia okoliczności wskazują, że podejrzany mógł znajdować się pod działaniem środków odurzających lub innych, podobnie działających. Pobrano mu krew do badań na zawartość substancji psychoaktywnych i alkoholu. Czekamy na wyniki. Są natomiast wyniki sekcji zwłok ofiary. Miała liczne rany kłute i cięte twarzoczaszki oraz pleców – wyjaśnia prokurator Duszyński.

Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oznacza, że minimalna kara to 12 lat więzienia. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie. O jego dalszym losie zdecyduje sąd, a prokurator domagać się będzie tymczasowego aresztowania. 

AKTUALIZACJA, GODZ. 17:30

Mężczyzna przyznał się do winy. Składał wyjaśnienia, ale częściowo zasłaniał się niepamięcią. Został aresztowany na trzy miesiące. 

Grzegorz Armatowski/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj