Działalność szpitala w Sztumie jest zagrożona. Prowadząca placówkę spółka Szpitale Polskie wystąpiła do sądu o ogłoszenie upadłości z powodu złej sytuacji finansowej. Radni Prawa i Sprawiedliwości obawiają się, że ewentualna likwidacja placówki pozbawi mieszkańców powiatu pomocy medycznej.
Samorządowców niepokoi także los spółki Karetki Sztumskie, która w 49 proc. należy do Szpitali Polskich. Radni obawiają się ponadto o majątek powiatu, do którego należą budynki szpitala oraz znajdujący się w nim sprzęt.
WŁADZE POWIATU ZASKOCZONE WNIOSKIEM
Złożony do sądu wniosek o upadłość zaskoczył władze powiatu. Radni PiS uważają, że starosta Leszek Sarnowski z Platformy Obywatelskiej i zarząd powiatu wykazali się naiwnością w kontaktach ze spółką medyczną.
– Zawierzyli biznesmenom, że wszystko jest prawidłowo, a okazało się, że w rzeczywistości tak nie jest. A przecież wystarczyło zajrzeć do Krajowego Rejestru Sądowego i do sprawozdań finansowych. Jeżeli tego nie zrobili, to świadczy to o tym, że nie dopełnili swoich obowiązków. Jeżeli natomiast to zrobili, ale zataili informacje, że jest źle, to już jest inna sprawa – zawiesza głos radny Zbigniew Pędziwilk.
Posłuchaj wypowiedzi radnego Zbigniewa Pędziwilka:
Starosta Leszek Sarnowski stara się rozwiać obawy związane z przyszłością usług medycznych w powiecie sztumskim i uspokaja: – Obecne władze spółki Szpitale Polskie zapewniają, że w żaden sposób ciągłość usług medycznych w szpitalu nie jest zagrożona. Nie ma też żadnego zagrożenia, jeżeli chodzi o funkcjonowanie sztumskiego pogotowia. Jest to podmiot osobny, działający niezależnie od szpitala. W spółce tej 51 proc. udziałów ma powiat sztumski. Nie jest także zagrożony majątek powiatu. Nad nieruchomością, która jest naszą własnością, nie ciążą żadne zobowiązania dłużnicze – powiedział włodarz powiatu naszemu reporterowi.
Posłuchaj wypowiedzi starosty Leszka Sarnowskiego:
Starosta ujawnił, że spółka Szpitale Polskie ma obecnie 55 milionów długów. Połowa z nich są to zobowiązania wobec akcjonariuszy, natomiast reszta to są zobowiązania wobec między innymi dostawców usług oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Witold Chrzanowski/raf