Gdańsk podnosi stawki za usuwanie pojazdów z dróg. W przypadku auta osobowego od stycznia będzie to 520 złotych i 44 złote za każdy dzień na parkingu administracyjnym, czyli drożej o odpowiednio 26 i 3 złote.
– Przy cenach obowiązujących przez ostanie trzy lata my musieliśmy dopłacać – tłumaczy Joanna Pińska z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Procedura musi się bowiem zwracać powiatom, do których należy zadanie.
Problem wcale nie jest marginalny. W ciągu roku w mieście odholowywanych jest około 700 aut utrudniających ruch, należących do pijanych kierowców albo wbrew przepisom zaparkowanych na miejscach dla niepełnosprawnych.
ODHOLOWAŃ MOGŁOBY BYĆ MNIEJ
– Myślę, że liczby te dałoby się ograniczyć, bo spora część holowanych aut to pojazdy zaparkowane na miejscach dla niepełnosprawnych – zauważa Joanna Pińska.
Auta, które w ciągu trzech miesięcy nie zostaną odebrane przez właścicieli, mogą przepaść na rzecz miasta. Jednak ponad 90 procent właścicieli zgłasza się po samochody niemal od razu. Nowy taryfikator dotyczy także hulajnóg elektrycznych. Koszt ich usunięcia to 125 złotych oraz 20 złotych za każdy dzień na parkingu.
Sebastian Kwiatkowski/ua