– Wojna w Ukrainie z rosyjskim agresorem, stawia ogromne wyzwania przed naszymi samorządami – mówił podczas konferencji w Gnojewie koło Malborka, wiceminister aktywów państwowych. Karol Rabenda, europoseł Adam Bielan z Partii Republikańskiej oraz wicewojewoda warmińsko-mazurski Piotr Opaczewski spotkali się z przedstawicielami lokalnych władz, by omówić m.in. kwestie związane z pomocą uchodźcom i koordynacją działań.
– Sytuacja międzynarodowa jest bardzo skomplikowana. Przed nami długi okres, w którym będziemy musieli wykazać się dużą mobilizacją – podkreślał Karol Rabenda. – Musimy podjąć ten trud. To nie będzie zadanie łatwe, ale wierzę, że ta współpraca rządu i samorządów, osób zaangażowanych, organizacji samorządowych pozwoli pomóc Ukraińcom w ich walce o wolność – dodał wiceminister aktywów państwowych przed spotkaniem w Gnojewie.
NAWET DO 5 MILIONÓW UCHODŹCÓW
Polska przyjęła już prawie 700 tysięcy uchodźców z Ukrainy. – To ponad 60 procent z tej milionowej fali ludzi uciekających przed wojną. Według różnych estymacji, uchodźców może być nawet do 5 milionów – mówił europoseł Adam Bielan.
W czwartek Komisja Europejska uruchomiła specjalny mechanizm ochrony czasowej dla uchodźców z Ukrainy. Przez trzy lata mają m.in. automatycznie dostać prawo do pobytu i podjęcia pracy w każdym kraju na terenie Unii Europejskiej.
KLUCZOWA ROLA WSPÓŁPRACY
– Zdajemy sobie sprawę, że większość obywateli Ukrainy wybierze na miejsce pobytu Polskę, kraj najbliższy kulturowo i geograficznie – zaznaczył europoseł Adam Bielan dodając, że Europa z podziwem patrzy na dotychczasowe działania pomocowe Polski.
– Nie mamy wielkich obozów dla uchodźców. Większość z przybyłych do tej pory obywateli Ukrainy została rozlokowana po prostu w mieszkaniach, w prywatnych domach, ale zdajemy sobie sprawę, że taki stan rzeczy nie może być utrzymywany wiecznie, stąd kluczowa rola ścisłej współpracy samorządów, także z tych mniejszych miejscowości – wyjaśnił.
PIERWSZY RAZ OD II WOJNY ŚWIATOWEJ
Europoseł Adam Bielan przypomniał, że podczas ostatniej wojny w Syrii, z kraju uciekło milion osób w ciągu trzech miesięcy. Teraz milion uchodźców pojawił się w ciągu tygodnia.
– To pokazuje skalę problemu. Na kontynencie europejskim nie mieliśmy takiego zjawiska od drugiej wojny światowej. W obecnej sytuacji krajem, który przyjmuje najwięcej uchodźców jest Polska. Musimy być świadomi, że to olbrzymie wyzwanie przed strukturami państwa, przed strukturami samorządowymi. Musimy być do tego jak najlepiej przygotowani – zaznaczył Adam Bielan.
SPRAWNA KOORDYNACJA DZIAŁAŃ
Podczas spotkania w Gnojewie koło Malborka, wicewojewoda warmińsko-mazurski Piotr Opaczewski podkreślał, że budująca jest bardzo dobra współpraca między Urzędem Wojewódzkim i lokalnymi samorządami, mieszkańcami oraz organizacjami pozarządowymi, które nie tylko zaangażowały się w koordynowanie zbiórek, ale też, np. zapewnienie aktywności przybyłym obywatelom Ukrainy.
Z kolei wójt gminy Miłoradz Arkadiusz Skorek zwracał uwagę na pojawiające się wciąż nowe potrzeby w związku z zaistniałą sytuacją i konieczność błyskawicznej reakcji.
WAŻNA POMOC PSYCHOLOGICZNA
Samorządowcy zgodnie podkreślali, że pomimo wielu wyzwań, są przygotowani na przyjęcie uchodźców z Ukrainy i zapewnienie im dobrego pobytu. – Wymieniamy się doświadczeniami – mówiła wójt gminy Suchy Dąb Henryka Król.
– Na terenie naszych gmin przebywają jednak też osoby pochodzące z Rosji czy Białorusi. W szkole pojawia się problem, bo dzieci nie rozumieją, czy to dziecko z Rosji naprawdę jest tak złe, jak mówią w telewizji, dlatego bardzo ważna jest opieka psychologów zarówno dla dzieci, jak i uciekających z Ukrainy matek – podkreślała Henryka Król.
NIE TWORZYĆ CHAOSU
Skoordynowane działania i porozumienie na wielu szczeblach pomaga przetrwać trudny czas, dlatego samorządy powołały sztaby kryzysowe i odpowiednio podzieliły obowiązki.
– Utworzyliśmy też specjalny profil na naszej stronie internetowej, gdzie wszystkie ważne informacje są na bieżąco podawane – mówił burmistrz Gminy Gniew Maciej Czarnecki.
Samorządowcy zaapelowali też o rozwagę, bo zdarzyły się już przypadki nadużyć, kiedy zbiórki tylko z pozoru miały na celu pomoc dla uchodźców. Sprawdzone numery kont i informacje o akcjach dla uciekających przed wojną Ukraińców są zamieszczane portalach internetowych gmin i miast.
Hanna Brzezińska/pb