26 nowych wozów strażackich trafi w tym roku do pomorskich jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej, a w całej Polsce strażacy ochotnicy otrzymają 675 samochodów. To największe od lat wsparcie dla remiz, które znajdują się poza dużymi miastami. Oprócz wozów do druhów trafi też odzież, sprzęt ochronny i wyposażenie.
22 lutego wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Maciej Wąsik, podpisał zestawienie jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, które w tym roku otrzymają dofinansowanie na zakup samochodów ratowniczo-gaśniczych. Do strażaków ochotników trafi 180 lekkich samochodów ratowniczo-gaśniczych, 417 średnich oraz 78 ciężkich. Na pomorze trafi 26 pojazdów.
– To jest największa liczba, jaka w historii Ochotniczej Straży Pożarnej zostanie zakupiona z dofinansowania z budżetu państwa. Cieszymy się, że tak duża liczba nowych wozów trafi też na pomorze. Nie jest to jedyna pomoc, bo będą też dodatkowe elementy pomagające druhom i druhnom z OSP w walce z żywiołami i niesieniu pomocy, niezależnie od sytuacji – mówi Andrzej Jaworski, pełnomocnik gdyńskiego okręgu PiS.
DLA MIESZKAŃCÓW MNIEJSZYCH MIEJSCOWOŚCI
– Te nowe wozy strażackie przydadzą się szczególnie mieszkańcom mniejszych miejscowości. Działania ochotników są tam, bardzo często, pierwszą pomocą płynącą w przypadku zagrożenia zdrowia i życia. Często to właśnie strażacy-ochotnicy pierwsi niosą pomoc w swojej społeczności lokalnej – dodaje Krzysztof Lewandowski, działacz partii z Gdyni.
Wozy nie przyjadą puste, bo równie ważne jest życie i zdrowie strażaków. Dlatego pieniądze przeznaczone zostaną również na zakup wyposażenia remiz, samochodów czy środki osobistego bezpieczeństwa strażaków.
– Strażak musi być i czuć się bezpieczny. Do tego musi mieć odpowiednią odzież, kombinezony i kurtki. Dochodzą jeszcze rękawice, buty czy kaski oraz dużo innego wyposażenia. Strażak musi być bezpieczny – wskazuje Iwona Klepacka, skarbnik okręgu PiS.
Na pomorze trafią 2 lekkie, 6 ciężkich i 18 średnich wozów ratowniczo-gaśniczych.
Bartosz Stracewski/mm