Polski Dzień Radia. 11 kwietnia wspominamy, dziękujemy i patrzymy w przyszłość

(Fot. Radio Gdańsk)

11 kwietnia w Polsce obchodzimy Dzień Radia. To święto nie tylko twórców tego, co możemy usłyszeć na antenie, ale przede wszystkim Słuchaczek i Słuchaczy, którzy są z nami. Wraz z rozwojem technologii, zmienia się także i radio. Za sprawą internetu można odbierać nas już w najróżniejszych zakątkach świata. Niezależnie jednak od tego, jak i gdzie słuchamy, to magia pozostaje jednak ta sama.

Dokładnie sto lat temu, czyli 11 kwietnia w 1923 roku, Stowarzyszenie Radiotechników Polskich przyjęło dokument, w którym zawarło swoje opinie na temat wytycznych do ustawy radiotelegraficznej. Był to ważny krok na drodze rozwoju polskiej radiofonii. Na pierwszą próbną audycję radiową trzeba było poczekać jeszcze dwa lata. Datę jej nadania ze stacji Polskiego Towarzystwa Radiotechnicznego w Warszawie – 1 lutego 1925 roku – uznaje się za początek polskiej radiofonii.

POCZĄTKI RADIA GDAŃSK

Radio Gdańsk rozpoczęło swoje nadawanie 29 czerwca 1945 roku próbną relacją z uroczystości Święta Morza. Już od 1 września nadawano regularnie. Początkowo warunki nie były łatwe – do dyspozycji młodej ekipy oddano dawną radiostację szkoleniową na Gradowej Górze oraz jeden mikrofon i jeden adapter.

W maju 1947 roku przenieśliśmy się do budynku w Gdańsku-Wrzeszczu przy alei Grunwaldzkiej 18, skąd nadajemy do dziś. Tyle, że mikrofonów mamy nieco więcej, a i adapter ustąpił miejsca komputerom.

LATA HISTORII

Przez prawie 80 lat Radio Gdańsk nadało niezliczone liczby wywiadów, reportaży, relacji i innych programów. Nasza rozgłośnia była i jest świadkiem historycznych wydarzeń. Niektóre działy się również w naszych murach. To właśnie tutaj zespół Akcenty zmienił nazwę na Kombi, o czym przypomniał założyciel formacji Sławomir Łosowski.

– Zmiana szyldu nastąpiła w audycji „Bałtyckie Forum Muzyczne” w Radiu Gdańsk; podczas koncertu „Wspomnienia z pleneru” zagraliśmy jako Akcenty. Ten instrumental był przez lata w żelaznym repertuarze Kombi. Bez Radia Gdańsk S.A. zespół nie wszedłby na rynek. Tutaj ogromną rolę odgrywał Aleksander Szostak, który bardzo mocno wspierał lokalnych wykonawców. Jak trójmiejski zespół coś nagrał, to on to grał. Radio spełniało właściwą funkcję, bo mieszkańcy poznawali lokalne kapele, które niekoniecznie były w pierwszej lidze – napisał artysta na Facebooku.

Dziękujemy Państwu, że jesteście z nami. W dniu naszego wspólnego święta życzymy sobie i Wam jeszcze wielu niesamowitych chwil na antenie.

IAR/oprac.pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj