Tarik Phillip odchodzi z Trefla Sopot. Kontrakt amerykańskiego rozgrywającego z brytyjskim paszportem wykupił izraelski Hapoel Bank Jahav Jerozolima.
Amerykańsko-brytyjski rozgrywający Tarik Phillip od początku sezonu Orlen Basket Ligi i Eurocup był wyróżniającą się postacią w ekipie Trefla Sopot. W Polsce notował średnio 13,4 punktu, 4,3 zbiórki, 4 asysty i 1,7 przechwytu na mecz, a w rozgrywkach międzynarodowych – odpowiednio 12,6 pkt, 6,8 zbiórki, 5,5 asysty oraz 2,2 przechwytu na spotkanie. To w dużej mierze dzięki jego występom sopocki klub w lidze plasuje się na drugim miejscu. W Europie mistrzowie Polski nie wygrali jeszcze spotkania, ale indywidualne popisy Phillipa zwróciły uwagę bogatszych klubów.
O zainteresowaniu izraelskiego Hapoelu Bank Jahav Jerozolima, wicelidera grupy B w rozgrywkach Eurocup, mówiło się od dwóch tygodni. Prezes Trefla Sopot przyznaje, że próbował zatrzymać Phillipa w Sopocie, jednak ostatecznie przyjął ofertę wykupu czołowego gracza.
– Wiedząc o zainteresowaniu innych klubów – i mając na uwadze jego świetną postawę – postanowiliśmy zaoferować Tarikowi podwyżkę. Koszykarz podziękował za naszą propozycję, jednak inne opcje były dla niego bardziej atrakcyjne. Nie tylko pod względem finansowym, ale przede wszystkim sportowym. Hapoel w tym roku prawdopodobnie zagra w fazie play-off EuroCup, a nasze szanse na to są niestety iluzoryczne. Ponadto klub z Izraela był bardzo zdeterminowany w kwestii wykupu jego kontraktu. Wkrótce Hapoel mógłby skorzystać z opcji buy-outu, który był warunkiem Tarika przy podpisania umowy z Treflem Sopot. Nie chcieli jednak czekać i zaoferowali korzystniejszą ofertę już teraz – relacjonuje Marek Wierzbicki.
Phillip może nie być jedynym koszykarzem, który w najbliższym czasie opuści Sopot. Głośno mówi się o tym, że wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy otrzymał Trey McGovens. Przed władzami klubu i sztabem stoi trudne zadanie, by szybko znaleźć i wkomponować w zespół wartościowych następców.
mrud/mat. pras.