Polsko-izraelskie konsorcjum dostarczy radary do obserwacji Bałtyku. Umowę o wartości prawie pół miliarda złotych podpisano w siedzibie Agencji Uzbrojenia.
Obecny przy podpisaniu wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że umowa przewiduje dostawę osiemnastu radarów STAR-X, które pozwolą na obserwowanie niskolecących celów.
– 18 radarów będzie rozstawionych na polskim wybrzeżu w celu obrazowania tego, co się dzieje na morzu i w powietrzu. Ich zadaniem będzie obserwacja nisko lecących obiektów, samolotów, śmigłowców oraz, co bardzo ważne we współczesnym świecie, bezzałogowych statków powietrznych, ale również pocisków. Dotyczyć to będzie też oczywiście statków cywilnych i okrętów, które będą poruszać się w okolicach południowej części Bałtyku na naszym obszarze odpowiedzialności – wymieniał.
OWOCNA WSPÓŁPRACA
Radary dostarczy konsorcjum, w skład którego wschodzi polska firma KenBit, która posiada ponad dwudziestoletnie doświadczenie w produkcji różnego rodzaju systemów obserwacyjnych. Prezes spółki Dariusz Koenig powiedział, że współpraca z partnerami z Izraela w tym konkretnym programie otwiera szersze perspektywy dla jego firmy, jeśli chodzi o kompetencje morskie.
– Ten temat dla nas jest bardzo ważny, ponieważ w znaczny sposób zapewni bezpieczeństwo naszego państwa oraz ochronę naszego wybrzeża, naszych wód terytorialnych. Współpraca z naszym partnerem, firmą Elta, jest bardzo owocna. Możliwe, że pewne komponenty będziemy próbować robić na naszym rynku. Około 50 procent zostaje tutaj, w naszej firmie – dodał.
Pierwsze radary trafią do polskiej armii w 2027 roku.
IAR/aKa





