Problem ze złodziejami choinek. Służby patrolują lasy i ostrzegają przed karami

(fot. KMP Gdańsk)

Straż leśna rozpoczęła akcję pod kryptonimem „Choinka”. Wspólnie z policją i strażą gminną patroluje lasy w poszukiwaniu złodziei świątecznych drzewek. Proceder jest szczególnie uciążliwy na Kaszubach i w Borach Tucholskich. Najczęściej giną świerki i jodły.

Jak poinformował Maciej Piankowski z Nadleśnictwa Kościerzyna, mandat za kradzież choinki może wynieść 500 złotych. Natomiast jeśli sprawa swoje zakończenie znajdzie w sądzie, grzywna może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

– W społeczeństwie panuje przekonanie, że nie ma lepszej choinki niż ta wycięta samodzielnie z lasu. Można jednak przyjść na naszą plantację, wybrać choinkę, ściąć ją i zapłacić za to niewielkie pieniądze. Z mandatem w wysokości 500 złotych za kradzież choinki dochodzi zazwyczaj kolejny mandat za nieuprawniony wjazd do lasu. Oprócz tego możemy karać za wejście w uprawę, która z mocy ustawy jest objęta zakazem wstępu. Następstwem jest wniosek do sądu – wyjaśnił Piankowski.

Aby kupić świąteczne drzewko z Nadleśnictwa Kościerzyna, wystarczy wcześniej umówić się telefonicznie.

Grzegorz Armatowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj