Musimy rozmawiać o naszej architekturze bezpieczeństwa, o naszej obronności i działaniach NATO, którego wschodnia flanka musi zostać wzmocniona – powiedział prezydent Andrzej Duda po naradzie z ministrami i szefami służb w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. To jedna z wielu wypowiedzi w sprawie obecnej sytuacji za naszą wschodnią granicą. Co jeszcze wydarzyło się we wtorek, 22 lutego?

Po tym, jak Rosja uznała tzw. Doniecką Republikę Ludową i Ługańską Republikę Ludową – zgodnie z oświadczeniem wiceministra spraw zagranicznych Rosji Andrieja Rudenko „w tych granicach, w których realizują one swoje pełnomocnictwa i jurysdykcję”, można było usłyszeć zapowiedzi sankcji.

Prezydent Stanów Zjednoczonych podpisał już rozporządzenie zakazujące handlu i inwestowania w samozwańczych „republikach ludowych”. Dokument zabrania obywatelom i zarejestrowanym w USA podmiotom angażowania się w jakiekolwiek transakcje finansowe z separatystycznymi republikami oraz prowadzenia z nimi wymiany handlowej.

Na dzisiejszym, rozpoczętym popołudniu spotkaniu szefów dyplomacji państw Unii Europejskiej również ma zapaść decyzja o przyjęciu sankcji wobec Rosji.

Z kolei premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zapowiedział po posiedzeniu rządu, że jego kraj w trybie natychmiastowym nałoży sankcje. Jak wyjaśnił, wśród restrykcji znajdą się takie, które będą „wymierzone w rosyjskie interesy gospodarcze tak mocno, jak to tylko możliwe”. Więcej można było usłyszeć już popołudniu: Wielka Brytania nałożyła sankcje na pięć banków (Rossija Bank, IS Bank, General Bank, PSB i Black Sea Bank) oraz na trzy osoby fizyczne (Giennadija Timczenkę, Igora Rotenberga i Borisa Rotenberga).

Uważne przyglądanie się sytuacji zapowiedziała Japonia.

KOMENTARZE RZĄDZĄCYCH Z POLSKI…

– UE i NATO powinny zachować jedność – mówił prezydent Andrzej Duda po naradzie w BBN.

Według premiera Mateusza Morawieckiego, warto też przemyśleć politykę surowcową, energetyczną i klimatyczną wobec Rosji. – Nasi pradziadowie chcieli, aby tutaj między Rosją, a Polską, między Polską, a Rosją było kilka państw suwerennych, niepodległych, demokratycznych, wolnych, żyjących w spokoju i dobrobycie – mówił. W ocenie szefa polskiego rządu „Władimir Putin narusza to, co po 1989 roku udało się zrealizować, co na skutek tamtych zmian geopolitycznych stało się faktem”. Jak oświadczył, „żeby powstrzymać agresywną politykę rosyjską, staramy się kanałami dyplomatycznymi, politycznymi, robić wszystko, żeby przekonać naszych partnerów na Zachodzie, że potrzebna jest teraz mocna odpowiedź”.

Jarosłąw Kaczyński podczas wtorkowej konferencji prasowej wraz z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem był pytany o praktyczny wymiar polskich sankcji wobec Rosji w związku z działaniami tego państwa na Ukrainie. – Będziemy robić wszystko, co jest możliwe, żeby ograniczyć kontakty handlowe z Rosją, oczywiście w ten sposób, aby to nie wywoływało jakichś gwałtownych zmian w Polsce, ale nie na takiej zasadzie, że bronimy przede wszystkim swojego interesu – odpowiedział Kaczyński. Jak bowiem podkreślił, „nasz interes długofalowy jest w tym, żeby Rosja została powstrzymana”.

Rzecznik rządu Piotr Müller ocenił, że decyzje Rosji były „aktem agresji międzynarodowej, który należy ukarać” m.in. poprzez nałożenie sankcji unijnych. – Dzisiaj cała polska dyplomacja, pan premier Mateusz Morawiecki, prezydent Andrzej Duda, podejmujemy działania dyplomatyczne, aby faktycznie te sankcje były jak najdalej idące, bo trzeba dać wyraźny sygnał dla Władimira Putina, że dalsze działania ze strony Rosji nie są dopuszczalne już na tym etapie, czyli wkroczenia przez jednostki rosyjskie na teren Ukrainy – podkreślił Müller.

GŁOSY Z ZAGRANICY…

– UE jest gotowa przyjąć dodatkowe sankcje wobec Rosji na późniejszym etapie, jeśli zajdzie taka potrzeba w świetle dalszych wydarzeń – poinformowali we wspólnym oświadczeniu szef RE Charles Michel i szefowa KE Ursula von der Leyen. Szefowie instytucji unijnych informują, że cały czas konsultują się z innymi przywódcami UE i międzynarodowymi podmiotami. – Unia pozostaje w pełnej solidarności z Ukrainą i jest zjednoczona we wspieraniu jej suwerenności i integralności terytorialnej.

– Europa jest o krok od wojny – powiedział dzisiaj w Izbie Poselskiej czeski premier Petr Fiala. Stwierdził także, że nie można ignorować wydarzeń, przymykać oczu i udawać, że nie dotyczą Czech. Z kolei prezydent tego kraju Milosz Zeman skonstatował, że wkroczenie wojsk na terytorium separatystycznych republik zwiększa ryzyko konfliktu zbrojnego.

Prezydent Turcji powiedział, że uznanie przez Rosję niepodległości dwóch separatystycznych republik jest „nieakceptowalne”. – Uważamy tę decyzję Rosji za nieakceptowalną. Powtarzamy nasze wezwanie do zachowania zdrowego rozsądku i poszanowania prawa międzynarodowego przez wszystkie strony – skomentował Erdogan w rozmowie z dziennikarzami.

Z kolei rząd Syrii poparł decyzję Rosji o uznaniu niepodległości republik, co ogłosił dzisiaj minister spraw zagranicznych Fajsal Mekdad. Dodał, że Zachód zachowuje się wobec Rosji podobnie, jak zachowywał się wobec Syrii. – To, co Zachód czyni przeciwko Rosji, jest podobne do tego, co robił Syrii podczas terrorystycznej wojny – przekazał Mekdad, cytowany przez państwowe syryjskie media.

APEL Z UKRAINY…

– Otrzymałem wniosek od MSZ, abym rozważył zerwanie stosunków dyplomatycznych z Rosją – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że stan wojenny w kraju będzie wprowadzony w przypadku agresji Rosji na pełną skalę.

Rada Najwyższa Ukrainy wezwała obce państwa i organizacje międzynarodowe, by nie uznawać niepodległości tzw. republik ludowych. Zaapelowała także do rządów i parlamentów, organizacji międzynarodowych i ich zgromadzeń parlamentarnych o zdecydowane potępienie, jako nielegalnej, decyzji Rosji. – Podkreślamy, że decyzja ta jest częścią wieloletnich usilnych starań Federacji Rosyjskiej o podważenie suwerenności, niepodległości i integralności terytorialnej Ukrainy oraz zniszczenie jej państwowości – zaznaczyła Rada Najwyższa.

ZAGRANICZNE MEDIA O POCZYNANIACH PUTINA

– Rosja złamała ustalenia mińskie, Putin wypowiedział wojnę Zachodowi i Ukrainie – to przykłady reakcji holenderskiej prasy.

– Przemówienie Władimira Putina, w którym ogłosił uznanie niepodległości dwóch separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy, świadczy o tym, że prezydent Rosji coraz bardziej traci kontakt z rzeczywistością – ocenił  brytyjski dziennik „The Times” – Zachodowi może nie zawsze podobać się to, co ma do powiedzenia prezydent Putin, ale nawet jego krytycy przyznają, że zazwyczaj mówi to dobrze. Jednak wczoraj, gdy oznajmił narodowi, że Rosja uznaje niepodległość dwóch wspieranych przez Kreml separatystycznych republik we wschodniej Ukrainie, jego umiejętności retoryczne zdawały się go opuszczać.

NORD STREAM 2

Ważna informacja nadeszła również z Niemiec. Kanclerz Olaf Scholz podjął decyzję o wstrzymaniu oddania do użytku bałtyckiego gazociągu Nord Stream 2. Scholz ogłosił to dziś w Berlinie. – W świetle ostatnich wydarzeń sytuacja musi zostać ponownie oceniona – powiedział Scholz, wyjaśniając swoją decyzję.

– To jest lepiej, niż nic, ale to jest dużo za mało; tutaj powinny wchodzić w grę obydwa gazociągi (NS i NS2 – przyp. red.) – ocenił decyzję Niemiec prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Jak dodał, „trzeba sprawy postawić jasno – nie można dostarczać bardzo agresywnemu państwu nieustannie środków po to, żeby mogło zwiększać i tak bardzo duże siły zbrojne, a jednocześnie zapewniać społeczeństwu, taki byt, który jest – można powiedzieć – satysfakcjonujący”. – Bo to jest droga do wszystkich najgorszych możliwości, jakie daje współczesna technika wojenna, a jakie daje, to państwo dobrze wiedzą – mówił wicepremier Kaczyński.

CO ZROBI ROSJA?

Po tym, jak Rosja uznała tzw. Doniecką Republikę Ludową i Ługańską Republikę Ludową – zgodnie z oświadczeniem wiceministra spraw zagranicznych Rosji Andrieja Rudenko „w tych granicach, w których realizują one swoje pełnomocnictwa i jurysdykcję”, można było usłyszeć zapowiedzi sankcji.

oprac. tm