Ostatniej doby na polskich drogach doszło do siedmiu, a dzień wcześniej – ośmiu wypadków śmiertelnych. Zdaniem ekspertów wypadkom sprzyjają ekstremalne temperatury, bo z jednej strony sucha nawierzchnia skłania do szybszej jazdy, a z drugiej wysoka temperatura obniża koncentrację kierowcy.
Z policyjnej mapy wypadków ze skutkiem śmiertelnym wynika, że ostatniej doby na polskich drogach zginęło siedem osób. Dzień wcześniej Komenda Główna Policji informowała o ośmiu wypadkach śmiertelnych. Od początku wakacji ofiar było już 46. Według danych Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Instytutu Transportu Samochodowego letnie miesiące charakteryzują się największą liczbą wypadków drogowych – w 2020 roku stanowiły łącznie 31,4 proc., a w ubiegłym roku aż 32,3 proc. wszystkich wypadków drogowych.
Jak mówi Mikołaj Krupiński, rzecznik prasowy ITS, na bezpieczna jazdę wpływa między innymi temperatura wewnątrz pojazdu, bo nagrzane auto wiąże się między innymi z obniżeniem koncentracji kierowcy. Dobra pogoda sprzyja też przekraczaniu dopuszczalnej prędkości jazdy. – Warto pamiętać, że w upalny dzień temperatura w nagrzanej kabinie może z łatwością przekroczyć 60 stopni C, a elementy tapicerki mogą się rozgrzać nawet do blisko 70 stopni C, dlatego najlepiej parkować, o ile jest taka możliwość, w zacienionych miejscach. Niefrasobliwe pozostawienie kogokolwiek, dziecka, osoby dorosłej lub zwierzęcia może bardzo szybko skończyć się tragicznie – ostrzega.
NIE POWINNO BYĆ DUŻO CHŁODNIEJ NIŻ NA ZEWNĄTRZ
Rzecznik dodaje, że przed wejściem do nagrzanego auta należy je przewietrzyć, opuścić wszystkie szyby, a dopiero po ruszeniu schłodzić przy pomocy klimatyzacji. Temperatura wewnątrz pojazdu powinna być tylko o kilka stopni niższa niż na zewnątrz, żeby organizm nie doznał szoku termicznego. – Przyjemna temperatura w kabinie to komfort dla pasażerów, ale przede wszystkim dla kierowcy. Ponieważ temperatura ma wpływ na sprawność motoryczną, jej optymalna wartość w samochodzie to od 20 do 22 stopni C – mówi.
Mikołaj Krupiński wskazuje, że komfort termiczny podczas prowadzenia i przebywania w aucie jest bardzo ważny. – Wzrost temperatury wzmaga zmęczenie, senność i obniża koncentrację, a to z kolei sprawia, że wydłuża się czas reakcji kierowcy – podkreśla, dodając, aby w czasie podróży z dziećmi lub osobami starszymi w upalne dni robić częste postoje i chronić pasażerów przed promieniami słońca za pomocą rolet. – Dzieci mają zmniejszoną termoregulację, a osobom starszym mogą doskwierać dolegliwości związane z układem krążenia – podkreśla.
Instytut Transportu Samochodowego zwraca uwagę, że dobra aura sprzyja też przekraczaniu dopuszczalnej prędkości jazdy przez kierowców, a to skutkuje większą liczbą zdarzeń. Jak zauważają eksperci, w okresie wakacji rośnie także udział wypadków z udziałem dzieci oraz rowerzystów. Z danych Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS wynika, że miesiące letnie (czerwiec, lipiec oraz sierpień) charakteryzują się największą liczbą wypadków drogowych w całym roku.
PAP/MarWer