Świat jeszcze nigdy nie był tak blisko zakończenia pandemii COVID-19 – ogłosił Tedros Adhanom Ghebrevesus, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Podkreślił jednak, że walka z koronawirusem, który zabił blisko 6,5 miliona osób, nie jest na razie wygrana. – Jeszcze nie doszliśmy, ale widzimy kres – dodał.
Podczas konferencji prasowej w środę dyrektor generalny WHO zaapelował do rządów o „podtrzymywanie czujności” i podkreślił, że walka z pandemią to „maraton”. – Wszystkie osoby z grup ryzyka powinny przyjąć szczepionkę na COVID-19, a władze muszą nadal monitorować sytuację pandemiczną – zaznaczył.
Ze statystyk WHO wynika, że w zeszłym tygodniu na całym świecie na COVID-19 zmarło 2812 osób i była to najniższa liczba zgonów od marca 2020 roku. Od początku pandemii odnotowano ponad 607 milionów infekcji koronawirusem, a blisko 6,5 miliona zakażonych zmarło.
PRZEŁOM DZIĘKI SZCZEPIONKOM I LEKOM
Pierwsze przypadki zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 wywołującym chorobę COVID-19 wykryto pod koniec 2019 roku w Chinach. W styczniu 2020 roku WHO uznała, że rozprzestrzenianie się patogenu stwarza ogólnoświatowe zagrożenie, a w marcu ogłosiła stan pandemii. Epidemia wstrząsnęła globalną gospodarką i przytłoczyła systemy opieki zdrowotnej. Wprowadzenie szczepionek i leków pomogło powstrzymać liczbę zgonów i hospitalizacji. Jak przypomina agencja Reutera, pod koniec 2021 roku pojawił się też wywołujący łagodniejszą formę choroby wariant Omikron koronawirusa, który szybko stał się dominującym na całym świecie wariantem SARS-CoV-2.
– Mieszkańcy Europy powinni w najbliższych miesiącach zaszczepić się jakąkolwiek dostępną szczepionką przypominającą przeciw COVID-19 – zaapelowała w środę Emer Cooke, szefowa Europejskiej Agencji Leków (EMA).
PAP/MarWer