Tajemnice podróży Donalda Tuska na wiec w Gdańsku. Czy przekroczono uprawnienia?

Zdjęciu ilustracyjne, (Fot. Pixabay.com)

W styczniu 2019 roku na Długim Targu w Gdańsku odbył się wiec poświęcony pamięci zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Wśród uczestników znalazł się również Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej. Jak się okazało, nie było oficjalnej wzmianki o jego wyjeździe do Gdańska w tym czasie, a informacja o służbowym wyjeździe na pogrzeb pojawiła się dopiero kilka dni później.

ZAINTERESOWANIE CBA

Sprawa ta stała się przedmiotem zainteresowania Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które zgłosiło podejrzenie naruszenia artykułu 271 Kodeksu Karnego. Oficjalny komunikat prokuratury informuje, że śledztwo zostało wszczęte na podstawie materiałów przesłanych przez CBA we wrześniu 2019 roku, ale nie zgromadzono materiału dowodowego pozwalającego na postawienie zarzutów. Ostateczna decyzja o umorzeniu śledztwa zapadła w lipcu 2020 roku.

Wszystko wskazuje na to, że CBA interesowało się sposobem organizacji podróży Donalda Tuska z Brukseli do Gdańska. Paweł Graś i Jacek Karnowski mieli rozważać wysłanie oficjalnego zaproszenia dla Tuska, co mogłoby ułatwić organizację i sfinansowanie jego nagłego przyjazdu na wiec pamięci. Jednak szczegóły tych rozmów oraz inne związane z tym czynności pozostają objęte tajemnicą postępowania. Mimo pytań, które do prokuratury wysyłali dziennikarze Radia Gdańsk oraz „Gazety Gdańskiej”, śledczy nie wyjawili żadnych szczegółów dotyczących prowadzonego przez niemal rok (od września 2019 roku) postępowania. Prokurator Agnieszka Barbarowicz umorzyła dochodzenie, a prośbę dziennikarzy o umożliwienie zgodnie z prawem dostępu do akt postępowania odrzuciła, tłumacząc to ochroną prywatności i interesu prywatnego osób objętych czynnościami.

– Wydaje mi się, że ta sprawa powinna zostać publicznie wyświetlona, choćby z tego powodu, co politycy PO wygadują w trakcie tej kampanii. Trzeba będzie zwrócić się do prokuratora krajowego o ujawnienie akt z postępowania przygotowawczego – powiedział dziennikarzom portalu wybrzeze24.pl Kazimierz Smoliński, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz członek KRS.

WIĘCEJ INFORMACJI

Więcej światła na postępowanie rzuca odpowiedź prokurator Grażyny Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Ta, odpowiadając na pytania dziennikarzy w trybie prawa prasowego, wyjaśniła, że podejrzenie dotyczyło czynności podejmowanych przez osoby publiczne w związku z pełnioną funkcją. W zawiadomieniu CBA miały być zawarte informacje na temat Jacka Karnowskiego, Aleksandry Dulkiewicz, Piotra Grzelaka, Donalda Tuska, Pawła Grasia i podejmowanych przez nich działań.

Nie wiadomo, jakie dowody zostały dostarczone śledczym przez CBA, ani jakie materiały zgromadziła prokuratura. Nie ujawniono, które działania podjęto wobec funkcjonariusza publicznego z Sopotu oraz kto – i na jakiej podstawie – rozliczył koszty przelotu przewodniczącego Rady Europejskiej. Z informacji dziennikarzy wynika, że żadna z osób nie została przesłuchana, a śledztwo umorzono z powodu braku wystarczających dowodów na postawienie kogokolwiek w stan oskarżenia.

Bartosz Stracewski/ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj