Szef MON zatwierdził umowy z Polską Grupą Zbrojeniową. Jakie pojazdy zostaną dostarczone wojsku?

(Fot. Facebook/Polska Grupa Zbrojeniowa SA)

W poniedziałek, 14 sierpnia, w siedzibie Ministerstwa Obrony Narodowej szef resortu Mariusz Błaszczak zatwierdził trzy umowy z Polską Grupą Zbrojeniową na nowe pojazdy dla Wojska Polskiego. Umowy dotyczą lekkich pojazdów rozpoznawczych, bojowych wozów piechoty i nowych kołowych transporterów opancerzonych.

– Wszystkie trzy umowy, które zatwierdziłem, są bardzo ważne. Pierwsza z nich dotyczy ciężkiego bojowego wozu piechoty. To realizacja pomysłu dotyczącego wykorzystania technologii, która już wcześniej była w posiadaniu PGZ na rzecz Wojska Polskiego. Pozyskamy 700 bojowych wozów piechoty, które skonstruowane zostaną na podwoziu AHS Krab, a na nim osadzimy bezzałogową wieżę, która została opracowana i skonstruowana w konsorcjum na czele z PGZ – wyjaśnił minister Błaszczak.

WZROST EKSPORTU WOJSKOWEGO

Jak wskazał, drugie opracowanie dot. nowego kołowego transportera opancerzonego Rosomak. – Kiedy popatrzymy historycznie, ta licencja wzmocniła Wojsko Polskie. Rosomaki to dobry produkt, ale ta licencja nie należała do najlepszych. Są pewne ograniczenia, jeżeli chodzi o możliwości rozwoju tego produktu. Korzystamy z dotychczasowej wersji KTO, zamówiliśmy kilkadziesiąt, niebawem zamówimy kolejne. Mimo to, podjęliśmy wyzwanie dotyczące opracowania nowej wersji tego wozu – wyjaśnił szef MON.

Jak zapewnił, będzie to „hit eksportowy” – Poprzednia licencja ograniczała możliwości eksportowe tego produktu. Zaspokajamy potrzeby Wojska Polskiego, ale chcemy, by te produkty mogły być też eksportowane, bo cieszą się zainteresowaniem naszych sojuszników – podkreślił. – Zamówiliśmy niemal 400 sztuk, które będą produkowane przez zakłady Rosomak w bardzo krótkim czasie. Era Honkerów i różnych pojazdów, które mają swoje dobre lata dawno za sobą, przechodzi do historii. Wprowadzamy sprawdzony pojazd, w jak najkrótszym czasie gotowy do wykorzystania przez wojsko – podkreślił szef MON.

INNOWACJE W OBRONIE

– Wykorzystujemy maksymalnie moce produkcyjne Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Powiem więcej – poprzez nasze zamówienia inspirujemy PGZ do tego, żeby produkowała również sprzęt, którego dotychczas nie produkowała – inspirujemy do wysiłku polegające na tym, żeby wykorzystywać transfer technologii i rozwijać dotychczasowe produkty PGZ – stwierdził Błaszczak, przypominając m.in. umowy na pływające wozy bojowe piechoty Borsuk czy karabinki Grot. Zwrócił uwagę, że z jednej strony PGZ produkuje na potrzeby polskich sił zbrojnych, a z drugiej – na eksport. Jak ocenił, „hitem eksportowym” PGZ są obecnie ręczne zestawy przeciwlotnicze Piorun.

WYKORZYSTANIE POTENCJAŁU PGZ

– Biało-czerwona będzie tak silna, jak szybko wzmocnimy zdolności bojowe polskiej armii, jak szybko zwiększymy jej liczebność i wyposażymy w najnowszy sprzęt. Dzisiejsze trzy umowy są niezmiernie ważne dla Wojska Polskiego. Uzupełniają potrzeby, które dziś jeszcze nie były diagnozowane. Pierwsza z umów, na ciężki BWP będzie pewnego rodzaju wykorzystaniem zdolności produkcyjnych spółek wchodzących w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej, szczególnie Huty Stalowa Wola – mówił Prezes PGZ Sebastian Chwałek oceniając, że doświadczenia z budowy Krabów i Borsuków pozwolą „spokojnie i w dosyć dużym tempie zrealizować nowe zadanie”.

– Druga umowa na lekki wóz wielozadaniowy, której produkt udostępni lukę w pojazdach sił zbrojnych, między ciężkimi Waranami proponowanymi przez HSW a lekkimi pojazdami, którymi już dysponuje Wojsko Polskie. To będzie nowa konstrukcja – minister wspomniał o pierwszych setkach, które są zamówione, ale wiemy, że to nie koniec, polska armia potrzebuje takich pojazdów w tysiącach – dodał.

NASTĘPCA ROSOMAKA

– Prawie dwa lat jesteśmy producentem KTO Rosomak, pojazdu, który rzeczywiście sprawdził się na poligonach i misjach zagranicznych, sprawdza się też na Ukrainie. Niemniej projekt ma pewne ograniczenia. Skorzystamy z rozwiązań, które w naszych spółkach już dziś funkcjonują, skorzystamy z doświadczenia naszych inżynierów, doświadczenia spółki Rosomak – zapowiedział Prezes PGZ, dodając, że „będzie to pojazd na najwyższym poziomie światowym, z dużym potencjałem eksportowym”.

Agencja Uzbrojenia poinformowała, że pierwsze dostawy nowych ciężkich BWP do SZRP przewidywane są na 2025 r. – Pojazd umożliwi transport trzyosobowej załogi i 8 żołnierzy desantu oraz zapewni wsparcie ogniowe transportowanej drużynie w każdych warunkach atmosferycznych w dzień i w nocy. Przeznaczony do współdziałania z pododdziałami wojsk pancernych CBWP będzie odznaczał się wysokim poziomem ochrony balistycznej i przeciwminowej, a także możliwościom trakcyjnym – czytamy w komunikacie AU.

LEKKIE POJAZDY ROZPOZNAWCZE DLA WOJSKA

Umowa na Lekkie Pojazdy Rozpoznawcze 4×4 opiewa na kwotę ok. 1,2 mld zł brutto i „przewiduje również ustanowienie potencjału przemysłowego umożliwiającego produkcję oraz świadczenie usług serwisowych i naprawę pojazdów w kraju”. Pojazdy będą dostosowane do transportu 4 żołnierzy wraz z ich wyposażeniem indywidualnym i specjalistycznym, w każdych warunkach atmosferycznych w dzień i w nocy. Jak powiedział w rozmowie rzecznik AU ppłk Grzegorz Polak, dostawy pierwszych wozów do wojska przewidziane na przyszły rok.

PRZYSZŁOŚĆ WOJSKA POLSKIEGO

Z kolei umowa ramowa na dostawę nowych Kołowych Transporterów Opancerzonych przewiduje kilkuset KTO w wersji bojowej wraz z pakietem logistycznym oraz szkoleniowym w latach 2028-2035. – Realizacja przedmiotowej umowy ramowej na dostawę nowego KTO będzie skutkowała zawarciem umowy wykonawczej na pracę rozwojową, co pozwoli na pozyskanie kompetencji i know-how umożliwiających produkcję krajowego nowego KTO – wskazuje AU w komunikacie. Jak dodano, w planach jest integracja nowej konstrukcji ze zdalnie sterowaną wieżą i zdalnie sterowanym modułem uzbrojenia.

Umowa pozwoli również na rozwój kolejnych generacji tego typu systemów, a pozyskanie praw własności intelektualnej do wyników pracy rozwojowej umożliwi polskiemu przemysłowi produkcję seryjną KTO, jego niezależny, dalszy rozwój technologiczny oraz swobodny eksport- czytamy w komunikacie.

PAP/vn

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj