Piotr Müller o bojkocie referendum: „Opozycja chce postąpić wbrew oczekiwaniom obywateli”

(fot. Twitter/Piotr Müller)

Dzisiaj zadajemy pytanie, dlaczego część opozycji chce bojkotować referendum; obawiamy się, że jej ukrytym, prawdziwym planem jest to, by w kluczowych dla Polaków sprawach zrobić zupełnie inaczej, niż chcą tego obywatele – zasugerował we wtorek, 22 sierpnia Piotr Müller, rzecznik rządu.

We wtorek rano w Warszawie, pod siedzibą Banku Pekao przy Rondzie „Radosława”, odbyła się konferencja prasowa z udziałem Rafała Bochenka, rzecznika Prawa i Sprawiedliwości, oraz Piotra Müllera, rzecznika rządu, dotycząca pierwszego pytania w zaplanowanym na 15 października referendum.

NARODOWOŚĆ KAPITAŁU

Rzecznik rządu podkreślił, że kapitał ma narodowość, w związku z czym ważne jest, aby kluczowe spółki w Polsce należały do państwa lub polskiego właściciela. Podał przykład sektora bankowego i państwowych banków, które w trakcie pandemii były w stanie szybko uruchomić pomoc dla przedsiębiorców w ramach tarcz finansowych, a teraz „w największym stopniu” udzielają „kredytów 2 proc.”

– Dlaczego sektor bankowy jest tak istotny? Niech pokażą to ostatnie lata: właśnie dzięki temu, że duże banki w Polsce to banki państwowe, udało się bardzo szybko zrealizować takie działania jak tarcze finansowe w okresie COVID-u. To również bezpieczeństwo gotówki: w sytuacji, gdy pojawiają się różnego rodzaju kryzysy, jak próba masowego wypłacania gotówki ze względu na przykład na kryzysy wojenne, banki państwowe mogą w szybki sposób dostarczyć ją, żeby takie emocje obniżać i reagować w sytuacjach kryzysowych. (…) W sytuacji, gdy różne przedsiębiorstwa potrzebują dodatkowych środków finansowych, polskie banki mogą dostarczać im gotówki, nie patrząc na to, że na przykład ich zagraniczny właściciel oczekuje w tej chwili, żeby te środki przetransferować do innego kraju – ocenił.

– Dzisiaj pytanie brzmi: dlaczego dziś część opozycji wzywa do bojkotu referendum. Dlaczego nie chcą zagłosować w tym referendum przeciwko wyprzedaży majątku narodowego? Dlaczego partia Donalda Tuska, partia Janusza Lewandowskiego, który zajmował się prywatyzacją, nie chce jasno wyrazić swojego zdania? Ponieważ obawiają się, że jeśli frekwencja będzie wystarczająco wysoka, nie będą mogli w przyszłości podejmować decyzji, z których słynęli w ostatnich latach. Podobnie jest w przypadku wieku emerytalnego. Tutaj też Lewica nie wiadomo dlaczego tak się zachowuje. Nie chce, by rozstrzygnięcie pytania dotyczącego wieku emerytalnego miało charakter wiążący – dodał.

PRAWDZIWE PRZYCZYNY BOJKOTU

Rzecznik rządu zwrócił się do partii opozycyjnych. – Dzisiaj zadajemy to pytanie, dlaczego chcecie bojkotować to referendum? Obawiamy się, że ukrytym, prawdziwym planem jest to, by w tych kluczowych sprawach zrobić zupełnie inaczej, niż chcą tego polscy obywatele – podsumował i podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość wzywa do wzięcia udziału w referendum, obok zagłosowania w wyborach parlamentarnych.

O wadze pytania referendalnego o wyprzedaży majątku państwowego przekonywał również Bochenek. – Biorąc pod uwagę to, co działo się na przestrzeni ostatnich wielu lat i tej polityki, która była prowadzona przez wiele rządów, również w latach 90., to jest pytanie zasadne z uwagi na to, iż dzisiaj wiele partii to potomkowie ugrupowań politycznych, które wówczas prowadziły grabieżczą politykę. Również w czasach rządów Platformy Obywatelskiej zostało wyprzedanych prawie tysiąc spółek i firm za kwotę prawie 60 miliardów złotych – zaznaczył.

WZMOCNIĆ SEKTOR PAŃSTWOWY

Jak podkreślił rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, rząd Zjednoczonej Prawicy prowadzi zgoła odmienną politykę. – Politykę, która zmierza do wzmacniania sektora państwowego w gospodarce, również w zakresie bankowości. Dzięki polityce, którą prowadzi rząd Zjednoczonej Prawicy od 2015 roku, państwo kontroluje zdecydowaną większość sektora bankowego w Polsce. To stwarza gwarancje, iż nasza gospodarka będzie odporna na jakiekolwiek kryzysy czy większe zawahania, jeżeli chodzi o rynki finansowe. Opozycja doskonale wie, że ma odmienne zdanie niż większość Polaków w tych sprawach. To właśnie politycy PO i w ogóle opozycji w dzisiejszym parlamencie, (…) nie chcą ujawnić swojego prawdziwego oblicza w tych tematach. My wiemy, że Polacy są za tym, żeby państwo polskie się umacniało, gospodarka polska się rozwijała, a gwarantem tego są także firmy państwowe – dodał.

W referendum 15 października padną cztery pytania. Pierwsze z nich brzmi: „Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?”, drugie: „Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?”, trzecie: „Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?”, a czwarte: „Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?”.

PAP/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj