Minister kultury odwołał dotychczasowych prezesów Zarządów Telewizji Polskiej S.A., Polskiego Radia S.A. i Polskiej Agencji Prasowej S.A. i rady nadzorcze. Minister powołał nowe rady nadzorcze tych spółek, które powołały nowe zarządy.
Jak czytamy w komunikacie ministerstwa, szef resortu dokonał tego na podstawie kodeksu spółek handlowych. Do odwołania doszło we wtorek. Ministerstwo napisało, że konieczność takiej decyzji spowodowała uchwała Sejmu o przywróceniu ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej.
Według ministerstwa, zabezpieczenie wydane przez Trybunał Konstytucyjny z 14 grudnia w sprawie mediów publicznych jest prawnie bezskuteczne i w żaden sposób nie wiąże ani ministra kultury, ani nowych rządów czy rad nadzorczych spółek medialnych.
STANOWISKO KRAJOWEJ RADY RADIOFONII I TELEWIZJI
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przekazała w opublikowanym w środę stanowisku, że „działanie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wbrew literalnemu brzmieniu przepisów ustawy o radiofonii i telewizji (art. 27 i 28) oraz ustawy o Radzie Mediów Narodowych (art. 2 ust. 1), dotyczących powoływania i odwoływania składów osobowych organów jednostek publicznej radiofonii i telewizji jest rażącym przekroczeniem uprawnień”.
Wezwała „koalicję rządzącą do stosowania przepisów prawa i zaniechania przejmowania mediów publicznych w oparciu o uchwały Sejmu RP”.
– Wszelkie zmiany w zarządach Telewizji Polskiej, Polskiego Radia oraz Polskiej Agencji Prasowej wprowadza się jedynie w trybie przewidzianym ustawami. Zgodnie z art. 213 Konstytucji RP, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest strażnikiem wolności słowa i interesu publicznego w mediach i będzie bronić prawa obywateli do rzetelnej informacji – napisano.
Pod stanowiskiem podpisali się: przewodniczący KRRiT Maciej Świrski, zastępca przewodniczącego KRRiT dr Agnieszka Glapiak, prof. AKSiM członek KRRiT dr hab. Hanna Karp oraz członek KRRiT Marzena Paczuska.
NIE DZIAŁA TVP INFO
Po godz. 11:00 nadawanie przerwała stacja TVP Info. Jej sygnał zastąpiło TVP 1. Nie działa też portal tvp.info.
timing idealny pic.twitter.com/TJcqLW67az
— Piotr Żakowiecki (@zakowiecki) December 20, 2023
Wyłączyli TVP Info: antenę i portal. Ludzie zjeżdżają do TVP przy ul. Woronicza 17
— Samuel Pereira (@SamPereira_) December 20, 2023
PIERWSZY KROK W KIERUNKU DYKTATURY?
Politycy PiS od wtorkowego wieczoru przebywają w siedzibie TVP. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że będą oni robili tam dyżury po 10 osób. Poinformował również, że tworzony jest ich harmonogram.
W środę po godz. 14 do siedziby TVP przybył także Mateusz Morawiecki.
Ocenił, że to, co się obecnie dzieje jest aktem „przypominającym to, co dzieje się na Białorusi”.
– Takie wtargnięcie, siłowe wtargnięcie do władz telewizji publicznej, jest absolutnym aktem bezprawia. Jednocześnie też warto do wszystkich Polaków zwrócić się z bardzo prostym pytaniem. Czy chcecie mieć wszystkie informacje podawane według jednego szablonu, według szablonu przygotowywanego w kancelarii premiera Tuska? – pytał.
– Myślę, że Polacy zasługują na rzetelną informację, informację pokazywaną z różnych stron – powiedział Morawiecki.
Zdaniem byłego premiera, to wszystko, z czym mamy dzisiaj do czynienia – siłowe wejście do telewizji publicznej – przypomina działania ekipy Tuska, wtargnięcie do redakcji „Wprost”.
– Tutaj wokół mnie jest bardzo wielu dziennikarzy. Myślę, że to jest taki moment, żeby każdy z nich też zastanowił się w głębi serca, w swoim umyśle, komu służy – czy służy Polakom, czy służy jakimś działaniom absolutnie bezprawnym, które są właściwie pierwszym krokiem w kierunku dyktatury. Właśnie z tym drugim mamy teraz do czynienia. Polacy mają prawo do niezależnych mediów – podkreślił.
Zaznaczył, że „chcą pluralizmu mediów, tego, żeby oświetlane były różne części sceny politycznej, gospodarczej”.
PAP/IAR/ua