Czterdziesta druga Pielgrzymka Ludzi Morza zgromadziła na Jasnej Górze marynarzy, rybaków, portowców, stoczniowców, żeglarzy, przedstawicieli szkolnictwa morskiego, a także ich rodziny. Krajowy Duszpasterz Ludzi Morza ojciec Edward Pracz mówi, że obecność w sanktuarium to umocnienie w codziennej posłudze, bo „wiara wskazuje właściwy kierunek”.
– Ludzie morza mają to do siebie, że wypływają na głębię. Wypłynąć na głębię, to spojrzeć z wdzięcznością w przeszłość, przyjąć teraźniejszość, rozeznając znak czasu i z zawierzeniem popatrzeć w przyszłość. Tutaj przyjeżdżamy po to, by mieć to poczucie kierunku i się umocnić na tej drodze, bo taki jest cel każdego chrześcijanina – wyjaśnia Edward Pracz.
W pielgrzymce tradycyjnie udział biorą wykładowcy i studenci Uniwersytetu Morskiego w Gdyni.
WYMIAR DUCHOWY I INTEGRACJA
– To jest ten prymat duchowy, ale też integracyjny, bo integruje się społeczność akademicka z nauczycielami akademickimi – mówi jeden ze studentów.
– Jest to dla nas bardzo podniosłe, przyjechać tu, na Jasną Górę i zawierzyć nasze losy na morzu. Jesteśmy studentami, dopiero zaczynamy karierę na statkach, chcemy pomyślności, żeby zawsze bezpiecznie wracać do domu i w tych intencjach tutaj się udajemy – wyjaśnia kolejny uczestnik pielgrzymki.
– Właśnie wróciłam z miesięcznych praktyk na naszym szkolnym żaglowcu. Bardzo się cieszę, że mogę uczestniczyć w tym wydarzeniu i chciała bym podziękować za czas spędzony na morzu, dlatego tu jestem – dodaje studentka.
„SACRUM I MORZE BAŁTYCKIE”
W ramach pielgrzymki odbywa się także prelekcja „Sacrum i Morze Bałtyckie”. Pielgrzymkę co roku organizuje Duszpasterstwo Ludzi Morza Centrum „Stella Maris” w Gdyni.
IAR/puch