Szykuje się duża nowelizacja ustawy o morskich farmach wiatrowych. Co ma się zmienić w przepisach?

Morskie farmy wiatrowe, zdjęcie ilustracyjne (fot. Pixabay)

Morskie farmy wiatrowe będą najdalej na północ wysuniętym punktem Polski. Kwestie związane z wprowadzeniem przepisów ułatwiających i upraszczających tego typu energetykę, a także zwiększenie jej ochrony znajdą się w dużej nowelizacji ustawy o offshore. Pracuje nad nią ministerstwo klimatu i środowiska.

Wiceszef resortu Miłosz Motyka powiedział, że w ciągu najbliższych tygodni zostanie złożony wniosek o wpis do wykazu prac legislacyjnych rady ministrów. Kolejny krok to konsultacje z branżą.

– Przystąpimy do dużych konsultacji z branżą, by dostosować te warunki, które dzisiaj są na morzu, do sytuacji. Mowa chociażby o stworzeniu stref ochronnych obok tych morskich farm wiatrowych – chociażby po to, żeby zagwarantować większe bezpieczeństwo tych inwestycji. Kolejna kwestia jest stricte techniczna, można rzec technologiczna – sprawienie, żeby mogły one działać w okresie rozruchowym. Dzisiaj takiej możliwości niestety nie ma – podkreślił.

BEZPIECZEŃSTWO JEST NIEZWYKLE ISTOTNE

W noweli znajdą się też inne kwestie. Będzie ona między innymi określała pracę transformatorów oraz to, jak będą będą wyprowadzane moce. Wiceminister zwrócił uwagę, że bardzo ważne będzie zapewnienie bezpieczeństwa, bo chodzi o infrastrukturę strategiczną.

– Już przy okazji nowelizacji onshore’owej było mnóstwo sugestii i uwag ze strony branży oraz odpowiednich resortów, jak zwiększyć bezpieczeństwo tych inwestycji nie tylko pod kątem ich działania i funkcjonalności, ale przede wszystkim tego, że jest to już infrastruktura strategiczna – dodał Motyka.

Prąd z pierwszej polskiej farmy wiatrowej na Bałtyku ma popłynąć w przyszłym roku.

IAR/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj