Prokuratura w Kościerzynie wszczęła śledztwo w sprawie skandalicznego przesłuchania 18-latki w Komendzie Miejskiej Policji w Elblągu. Kobieta została wezwana jako świadek w sprawie uszkodzenia taksówki.
Osiemnastolatka nie chciała podać imienia i nazwiska podejrzanego, więc dwaj policjanci w wulgarny sposób zaczęli ją straszyć. Próbowali siłą odebrać jej telefon, którym nagrywała przesłuchanie.
– K…, ostatni raz będziesz piła dla niepamięci. Rozumiesz g… czy nie? Rozumiesz! Nie będziesz tu k… przychodziła, 18-letnia g…, i nie będziesz opowiadała, że się nachlałaś i nie pamiętasz. Rozumiesz czy nie rozumiesz? Oddaj ten telefon. On pójdzie do biegłego i on odzyska wszystkie twoje kontakty – mówią policjanci na nagraniu. Słyszalne są także odgłosy szarpaniny, krzyki i płacz kobiety.
ŚLEDZTWO WSZCZĘŁA PROKURATURA W KOŚCIERZYNIE
Śledczy z Elbląga wyłączyli się ze sprawy, więc do jej prowadzenia wyznaczono prokuraturę w Kościerzynie – wyjaśnia Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
– Prokuratura Rejonowa w Kościerzynie, po zapoznaniu się z przekazanymi materiałami, wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, poprzez użycie w stosunku do świadka przemocy w celu uzyskania określonego rodzaju zeznań. Śledztwo jest w początkowej fazie, gromadzony jest materiał dowodowy – mówi prokurator Wawryniuk.
Śledztwo na razie prowadzone jest w sprawie. Za tego typu przestępstwo grozi 10 lat więzienia. Obaj funkcjonariusze na razie nie zostali zawieszeni.
Grzegorz Armatowski/ua