Jerzy Wcisła: wzmocnienie rzeki Elbląg betonem stworzyło ryzyko powodzi

(Fot. Radio Gdańsk/Marek Nowosad)

Droga wodna budowana z Bałtyku do Portu Morskiego w Elblągu stwarza poważne zagrożenie powodziowe – twierdzi Jerzy Wcisła, senator Platformy Obywatelskiej z Elbląga. Przyczyną ma być wzmocnienie przez inwestora wałów rzeki Elbląg trzymetrowym betonowym murem, co przekształciło koryto w rynnę.

– Taki sposób zabezpieczenia przeciwpowodziowego można było stosować w latach 70. ubiegłego wieku. Anomalie pogodowe sprawiły, że wiemy dzisiaj, iż żadna rzeka nie mieści się w rynnach: ani Ren, ani Dunaj, ani mniejsze rzeki. Współcześnie wszyscy szukają terenów zalewowych, a my zamurowaliśmy rzekę – mówi z oburzeniem senator.

DOSZŁO DO NIEGOSPODARNOŚCI?

W obecnej sytuacji przy dużej wodzie jedynym polderem będzie miasto Elbląg. Tymczasem Najwyższa Izba Kontroli skierowała do prokuratury wniosek dotyczący niegospodarności przy budowie całej drogi wodnej z kanałem żeglugowym na Mierzei Wiślanej. Podejrzenie jej popełnienia dotyczy inwestora, czyli Urzędu Morskiego w Gdyni. Do tej pory na wspomnianą inwestycję wydano z budżetu państwa ponad dwa miliardy złotych.

Marek Nowosad/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj