Na Pomorzu już po raz siódmy realizowana jest kampania edukacyjna „Uczę się bezpieczeństwa”. Do końca roku szkolnego edukatorzy, między innymi policjanci oraz ratownicy ze Straży Pożarnej, będą uczyć najmłodszych podstaw dbania o siebie i swoje otoczenie. W oficjalnym rozpoczęciu tegorocznej edycji projektu uczestniczył wojewoda pomorski Dariusz Drelich
VII edycja Wojewódzkiego Projektu Edukacyjnego pn. „Uczę się bezpieczeństwa” zaczęła się oficjalnie w Szkole Podstawowej nr 1 w Żukowie. Uczniowie pierwszych klas – nie tylko z tej szkoły, bo akcja odbywać się będzie w całym województwie – poznawać będą podstawy szeroko rozumianego bezpieczeństwa. To przede wszystkim zachowania w szkole i domu, na ulicy, czy podczas zabawy. Nie zabraknie jednak tematów, które od najmłodszych lat towarzyszą dzisiejszym „pierwszakom”.
„PRZEZ ZABAWĘ MÓWIĆ O ZAGROŻENIACH”
– Ten projekt obejmuje kilka tysięcy dzieci z pierwszych klas. To jest najlepszy czas, żeby przez zabawę mówić o zagrożeniach. Kampania prowadzona jest przez cały rok szkolny – powiedział wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
– Już zaczynamy mówić o takich rzeczach jak bezpieczeństwo w sieci, we współpracy z Urzędem Komunikacji Elektronicznej. To jest też współpraca z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska w panelu o bezpieczeństwie środowiska naturalnego, z kolei Narodowy Bank Polski pomaga nam w mówieniu o absolutnych podstawach finansów i ekonomii – dodał.
SYMULATOR DOMÓW
Takich modułów tematycznych jest łącznie siedem, a zajęcia – oprócz policjantów i strażaków – prowadzą też specjaliści.
Wykorzystywane są też multimedia a nawet symulatory domów – stworzone we współpracy ze strażakami, symulatory pożarów w konkretnych pomieszczeniach. Tak można się dowiedzieć, że złym pomysłem jest kładzenie ścierki koło kuchenki – a w kotłowni nic nie powinno leżeć koło pieca. Jest nawet pokój dzienny, a w nim świąteczna choinka, postawiona blisko ognia w kominku. Wszystko sterowane jest komputerowo, czemu towarzyszy prezentacja na rzutniku multimedialnym.
– Wygląda jak domek dla lalek, ale to skomplikowane urządzenie, czyli symulator pożarowy. Pokazujemy dzieciom, jakie zagrożenia czekają na nie w ich własnym domu – opowiada nadbryg. Piotr Socha, komendant wojewódzki PSP w Gdańsku.
– Pokazujemy co może się stać w łazience czy pokoju. Zapoznajemy dzieci z tym, że może nastąpić zwarcie instalacji w gniazdku albo pożar od choinki – podaje przykłady.
EDUKACJA I ZABAWA IDĄ W PARZE
Główny ciężar edukacji spoczywa jednak na policjantach. To oni, od siedmiu lat, pokonują w ciągu roku szkolnego tysiące kilometrów, docierając do najmłodszych. Tak będzie też w tym roku.
– Pojawiła się sfera cyfrowa, sfera internetu i tych zagrożeń, które czekają również na dorosłych, jest bardzo wiele. Tutaj można się zapoznać z dobrymi rzeczami, dobrymi nawykami. One pozwolą ustrzec się niebezpieczeństwa w przyszłości – mówi komendant wojewódzki Policji w Gdańsku, nadinsp. Andrzej Łapiński.
Jak dodaje, „to jest oczywiście rozpoczęcie całego procesu. Szkoła edukuje i nasyca wiedzą, ale forma zabawy i multimediów pozwala również nam się uczyć, żeby te zajęcia były jak najbardziej ciekawe i żeby dzieci wyniosły z nich coś dobrego”.
Bartosz Stracewski/aKa