W kartuskich noclegowniach i ogrzewalni bezdomni mogą znaleźć schronienie przed chłodem

(Fot. Lubuska Policja)

Nocleg, gorący posiłek, wymiana odzieży, a niekiedy wsparcie pod postacią leczenia – taką pomoc w Kartuzach oferują noclegownie dla osób bezdomnych. Schronienie jesienno-zimową nocą może tam znaleźć około trzydziestu osób.

Osoby bezdomne znajdą pomoc w obiektach przy ul. Ormińskiego 1 na Bilowie, a także ul. Jeziornej 18 A w Kartuzach.

– Co roku organizujemy kilka miejsc, gdzie znajdują się noclegownie lub miejsce zwane ogrzewalnią, są tam oczywiście pracownicy, które opiekują się danym obiektem. Dbamy, by osoby bezdomne nie spały pod gołym niebem i by miały ciepłe schronienie. Często korzystający przybywają tu z innych gmin. Wielokrotnie nocowały tutaj osoby z całego terenu województwa, Polski a niedawno również i Niemiec – podkreśla Mieczysław Gołuński, burmistrz Kartuz.

– W placówkach można sobie zrobić ciepłą herbatę i zjeść posiłek, skorzystać z prysznica, czy wyprać lub wymienić odzież. W noclegowni każdy z panów ma swoje łóżko, czystą pościel, natomiast w ogrzewalni znajdują się miejsca siedzące i koce. Temperatura wynosi 20 stopni – opisuje koordynator do spraw bezdomności w Kartuzach Gabriela Lange.

CZAS POBYTU

– Niektórzy pojawiają się raz na jakiś czas. Są również takie osoby, które pojawiają się w noclegowni przez dłuższy okres czasu, bądź nawet codziennie. Na jedną osobę muszą przypadać trzy metry kwadratowe i te standardy spełniamy. Gdy jest mroźno zdarza się, że jest tu bardzo dużo ludzi. Wtedy mamy pełne obłożenie, ale gospodarujemy dodatkowym pomieszczeniem, gdzie też możemy pomóc ludziom i ich przenocować. W tej chwili osoby, które u nas przebywają, spokojnie mieścimy – mówi Lange.

ZASADY KORZYSTANIA

Warunkiem by móc skorzystać z noclegowni jest bycie trzeźwym, osoby pod wpływem alkoholu mogą skorzystać z ogrzewalni. – Noclegownia to inaczej spędzenie nocy w godnych warunkach. Ogrzewalnia to jest już ratowanie życia, więc tam zależy nam przede wszystkim na tym, żeby nikt nie zamarzł, żeby przeżył. Tutaj nie patrzymy na to, czy ktoś jest pod wpływem alkoholu, czy nie. Służby znają miejsca, w których przebywają te osoby i przywożą ich do nas by nie zamarźli w taką noc. Często ludzie o bezdomnych bardzo źle mówią, bo oni nieprzyjemnie pachną, źle wyglądają, czasem niefajnie się zachowują, ale tak naprawdę nikt nie chciałby być w ich skórze – dodaje.

Osoby do noclegowni są przyjmowane od godziny 20:00 do godziny 8:00 rano, w ogrzewalniach od 18:00 do 8:00.

Aleksandra Trembicka/raf

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj