Na plaży pojawiły się pierwsze focze szczenięta. Jednak nie powinniśmy się do nich zbliżać

(Fot. KFP/Hubert Bierndgarski)

Na plażach Bałtyku pojawiły się pierwsze tegoroczne focze szczenięta. Co zrobić w sytuacji, kiedy je spotkamy?

Na bałtyckich plażach pojawiły się pierwsze tegoroczne focze maluchy. Spoglądając z daleka, może nam się wydawać, że widzimy na plaży kawałki drewna lub większe kamienie. Jeśli jednak okaże się, że są to szczenięta fok, zatrzymajmy się i nie podchodźmy bliżej.

– Przede wszystkim nie zbliżajmy się do szczeniąt, które możemy teraz spotkać, spacerując po bałtyckiej plaży. Najlepiej byłoby, gdyby młode nie zdawało sobie sprawy z naszej obecności. Ograniczy to dodatkowy stres dla zwierzęcia – tłumaczy Iwona Pawliczka, kierownik Stacji Morskiej Uniwersytetu Gdańskiego imienia profesora Krzysztofa Skóry w Helu.

WYCZERPANE I GŁODNE

Ekspertka dodaje, że tak młode zwierzęta powinny być jeszcze z karmiącą je mlekiem matką. Zdarza się jednak, że z jakichś powodów tracą one z nią kontakt, a morze wyrzuca je na brzeg. Zazwyczaj mają wtedy około dwóch lub trzech tygodni. Są wyczerpane i głodne, bo fale, prądy i wiatry zniosły je setki kilometrów od miejsca urodzenia – najbliższe rejony, w których przychodzą na świat, to między innymi Estonia, Finlandia czy północna Szwecja.

Od trzech lat obserwowana jest zwiększona liczba fok trafiających na rehabilitację. – W tym roku nie wiemy, co nas czeka. Wszystko zależy od zim, które powodują, że foki mają dostępny lód w miejscach, gdzie się rozradzają, szczególnie w północnych częściach Bałtyku, i właśnie to jest czynnik warunkujący, czy focze szczenięta na tym cienkim, coraz cieńszym i kruchym lodzie faktycznie mają szansę na pozostanie w miejscach, gdzie się rodzą, a tym samym przy matce – tłumaczy Pawliczka.

CO ROBIĆ?

Prawidłową reakcją w sytuacji, gdy spotkamy szczenię foki, jest skontaktowanie się ze Stacją Morską pod numerem 601 889 940 lub Błękitnym Patrolem – jego numer to 795 538 009. Udzielając informacji o zwierzęciu, warto zaznaczyć, gdzie się ono znajduje, i opisać, jak mniej więcej wygląda i jakiej jest długości – ta ostatnia informacja pomoże specjalistom oszacować wiek znalezionej foki.

W Bałtyku żyje około 40 tysięcy fok szarych. Jedyna stała kolonia przedstawicieli tego gatunku na polskim wybrzeżu znajduje się w Ujściu Wisły w rezerwacie Mewia Łacha, gdzie na piaszczystej wysepce odpoczywa ich około pół tysiąca.

Aleksandra Trembicka/ol

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj