Na parkingu przy przystanku kolejowym w Pępowie Kartuskim zamontowany zostanie monitoring – zapowiada gmina Żukowo. To konsekwencje ostatnich kradzieży katalizatorów w zaparkowanych tam autach.
Do podobnych incydentów dochodzi regularnie od lat. Ostatnio – w tym tygodniu.
– Przyjechałam pociągiem przed godz. 17:00. Po odpaleniu silnika usłyszałam dziwny dźwięk spod spodu. Ten sam kłopot miało także kilka innych osób – relacjonuje jedna z mieszkanek.
– Jestem wściekła i czuję bezsilność. Trzeba się skupić na tym, żeby zmienić tę sytuację – dodaje.
Parking funkcjonuje tymczasowo na terenie dzierżawionym przez gminę. Po przebudowie linii kolejowej będzie po drugiej stronie wiaduktu.
NIE MA NA CO CZEKAĆ
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Tomasza Szymkowiaka, zastępcę burmistrza Żukowa, gmina zdecydowała, że nie ma na co czekać.
– W budżecie sołeckim jest przewidziana pewna kwota na realizację monitoringu, resztę dołoży gmina. Sprawdzamy możliwości techniczne. Ważne jest również to, że niebawem ten teren będzie w części przekazany pod realizację przebudowy linii kolejowej, wobec czego nie wszędzie kamery możemy postawić – tłumaczy.
– Pod koniec sierpnia powinniśmy mieć informację, czy będzie taka możliwość techniczna. Kamera stanąć ma w ciągu dwóch miesięcy – dodaje.
Za kradzież katalizatora grozić może do 5 lat więzienia. Zakup nowego to dla właściciela samochodu wydatek co najmniej kilku tysięcy złotych.
Sebastian Kwiatkowski/aKa