Policjanci z Wejherowa zatrzymali 39-latka, który zniszczył instalację oraz ukradł kable z ambulansu. We wtorek wieczorem zatrzymany mężczyzna usłyszał dwa zarzuty dotyczące zniszczenia mienia oraz kradzieży w ramach powrotu do przestępstwa. Teraz grozi mu do 7,5 roku więzienia.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie codziennie zajmują się sprawami zgłoszonych kradzieży i innych przestępstw. Efektem ich wczorajszych działań było zatrzymanie 39-latka bez stałego miejsca zamieszkania, który 21 czerwca w ambulansie podłączonym do prądu uszkodził kable, a następnie je ukradł. Do zdarzenia doszło na jednym z parkingów w Wejherowie.
Straty zostały oszacowane na ponad 2,5 tys. zł. Mężczyzna wczoraj usłyszał dwa zarzuty dotyczące zniszczenia mienia oraz kradzieży w ramach powrotu do przestępstwa. O dalszym losie 39-latka zadecyduje sąd. Grozi mu do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Grzegorz Armatowski/vn