„Iwan” w końcu zniknie? Żukowo chce pozbyć się z przestrzeni publicznej pomnika żołnierzy radzieckich

(Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)

Wraca problem „Iwana” z Żukowa. Samorządowcy chcieliby raz jeszcze spróbować pozbyć się z przestrzeni publicznej postumentu upamiętniającego radzieckiego żołnierza. Pomnik stoi na skarpie koło wojennego cmentarza w centrum miasta. 

Historia tego miejsca sięga lat 80. – To jest żołnierz z pepeszą, z gwiazdą, a więc na cześć sytemu komunistycznego. Zawsze drażnił, szczególnie mnie, którego mama po wyzwoleniu została wywieziona jak wiele innych osób z Kaszub. Ocenia się, że to było 10 tysięcy do pracy w tajdze – przypomina burmistrz Wojciech Kankowski.

Postument po rosyjskiej inwazji na Ukrainę był niszczony – dwukrotnie zafoliowany, w międzyczasie podpalony. Samorządowcy nieskuteczne próby usunięcia podejmowali lat:

– My wystąpiliśmy zgodnie z prawem poprzez poprzez pana wojewodę do ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego o zgodę na zdjęcie tej statuy. To było dwa lata temu, rok temu. Wówczas mówiono, że to jest w polsko-rosyjskiej umowie. Bano się retorsji. Wiemy doskonale, że narracja taka, że my chcemy niszczyć miejsce pochówku, nie utrzymuje się, bo nikt nie chce zniszczyć miejsca pamięci w postaci cmentarza. Iwan nie jest miejscem pamięci. To jest obiekt propagandowy i tutaj chyba nie mamy wątpliwości, że jako taki powinien zniknąć – wskazuje burmistrz.

STANOWISKO URZĘDNIKÓW

Opinia wydana przed rokiem przez ministerstwo kultury brzmi następująco: „Wobec bieżącej sytuacji geopolitycznej realizacja zaproponowanych działań jest obecnie niewskazana”. Radni nie zamierzają się jednak poddać i na ostatniej sesji po raz kolejny zaapelowali do burmistrza o usunięcie pomnika.

– My, jako radni, chcemy transparentnie pokazać, że zależy nam na tym, aby doszło to konkretnie do skutku. Wiemy że argumenty ministra nie do końca były zasadne, ponieważ to miejsce jest miejscem wydzielonym z cmentarza, a na cmentarzu możemy przywrócić spokój ciszę – argumentuje wiceprzewodniczący rady Tyberiusz Treder.

W ocenie burmistrza kluczem do sukcesu tym razem może być wyodrębnienie gminnej działki, na której Iwan stoi. Mimo iż wcześniej wojewoda pomorski pisał: „Zalecenie ministra pozostaje wiążące nawet po wyodrębnieniu działki pod pomnikiem. Jeżeli uregulowania prawne lub sytuacja międzynarodowa zmienia się na tyle, aby możliwe było usunięcie pomnika, niezwłocznie poinformujemy o tym fakcie”.

– Nie tykamy cmentarza. Mam nadzieję że teraz te argumenty dotrą do wszystkich którzy ewentualne opinie mogą wydać – odpowiada burmistrz.

Co o pomyśle sadzą mieszkańcy? – Ja bym wolała osobiście, żeby go nie było – mówią, pytani na ulicy. – Niby to miejsce pamięci – wskazują inni. – Troszkę to drażni. Może nie nas, ale inny naród, który tu też mieszka. To miejsce można na pewno fajnie wykorzystać – sugerują kolejni.

(Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)

Usunięcie pomnika nawet po oddzieleniu od cmentarza może być potraktowane jak prowokacja. – Musimy bardzo ostrożnie podchodzić do tego typu działań, mając świadomość tego, że w Federacji Rosyjskiej także znajdują się polskie cmentarze. Najsłynniejsze upamiętnienie, oczywiście najważniejsze dla nas, w Katyniu i w ramach retorsji Rosjanie mogą w taki sam sposób zareagować. Więc, bez wątpienia, stanowczo Instytut Pamięci Narodowej stoi na stanowisku, że wszelkie upamiętnienia propagandowe Armii Czerwonej, Związku Sowieckiego należy rugować z przestrzeni publicznej. Natomiast w przypadku tych upamiętnień, które znajdują się na cmentarzach, a więc w miejscach uświęconych w tradycji chrześcijańskiej, należy podchodzić do tego typu działań z dużą ostrożnością – ocenia tymczasem dr Rafał Leśkiewicz z Instytutu Pamięci Narodowej.

Według IPN od marca ubiegłego roku w Polsce zlikwidowano 39 z 60 tego typu obiektów propagandowych. Cmentarze nie podlegają jednak ustawie dekomunizacyjnej – podkreślają naukowcy.

Urzędnicy chcieliby, by w miejscu pomnika stanął przystanek komunikacji miejskiej.

Posłuchaj materiału dziennikarza Radia Gdańsk:

Sebastian Kwiatkowski/vn

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj