Powiat gdański, trzeci największy na Pomorzu, liczy ponad 120 tysięcy mieszkańców, a w dalszym ciągu nie ma swojego szpitala – wskazywali podczas konferencji prasowej kandydaci do rady powiatu z komitetu wyborczego Działamy dla Powiatu Gdańskiego. Ich zdaniem mieszkańcy potrzebują dostępu do całodobowej opieki zdrowotnej na czele z ortopedią, interną i pediatrią.
W powiecie gdańskim lepiej trzymać się z dala od choroby, a zwłaszcza od nagłych przypadków – wie to z pewnością każdy, kto choć raz znalazł się w takiej sytuacji i bezskutecznie szukał szpitala powiatowego. Jedynym wyjściem jest udanie się do najbliższego szpitala w sąsiednim powiecie i ustawienie się w długiej kolejce oczekujących.
– Trzeci największy powiat na Pomorzu jako jedyny w województwie nie ma własnego szpitala. Prawie 16 tysięcy mieszkańców powiatu gdańskiego skorzystało z usług SOR-ów na terenie Gdańska, co daje 44 osoby dziennie. Oczekiwali w kolejkach, ale też zabierali miejsce w tych kolejkach mieszkańcom Gdańska. Do tego trzeba dodać wielokrotnie wyższą liczbę osób, które ze skierowaniem wybrały się na izby przyjęć w gdańskich szpitalach. Warto zauważyć, że nie badaliśmy Tczewa, Starogardu Gdańskiego ani Nowego Dworu Gdańskiego – zauważył podczas konferencji prasowej Karol Kardasiński z KWW Działamy dla Powiatu Gdańskiego, kandydat do Rady Powiatu Gdańskiego.
BRAKUJE SPECJALISTÓW
W Pruszczu Gdańskim przy ulicy Raciborskiego znajduje się pogotowie ratunkowe, ale dla zaoszczędzenia czasu niekiedy lepiej od razu wybrać adres jednej z gdańskich placówek.
– Brakuje tutaj specjalistów. W praktyce każdy pacjent, który przyjeżdża na pogotowie pruszczańskie, jest odsyłany z poważniejszą sprawą do Gdańska, a tamtejsze szpitale są zapchane. Czas oczekiwania czasami bije wszelkie rekordy, bywa, że spędza się na nim do 12 godzin. Mieszkańcy nie tylko Pruszcza Gdańskiego, ale także okolic powinni mieć zagwarantowaną godną opiekę. Powinien powstać tutaj szpital – podkreśla Dominik Mazur z KWW Działamy dla Powiatu Gdańskiego.
MOŻE BYĆ INNA LOKALIZACJA
Obecni na konferencji prasowej członkowie komitetu nie upierali się przy lokalizacji przy ulicy Raciborskiego. – Szkoda tego budynku, widzimy potencjał w jego rozbudowie o sąsiednią działkę należącą do Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, o którą powiat zabiega, ale wiemy, że ma on również inne działki w okolicznych gminach. Być może będzie to lepsza lokalizacja na tego typu obiekt. Tu nie chodzi o lokalizację, lecz o to, żeby temat w ogóle wybrzmiał w przestrzeni publicznej – zaznacza Kardasiński.
Członkowie komitetu Działamy dla Powiatu Gdańskiego przypomnieli, że kilka lat temu pogotowie ratunkowe przy ulicy Raciborskiego w Pruszczu Gdańskim jako jedna z trzech placówek w Polsce miała rozpocząć wdrażanie pilotażowego programu zaopatrzenia medycznego. Jak jednak zauważyli, do tej pory pilotaż się nie rozpoczął.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Mateusz Czerwiński/MarWer