Prokuratura ustala, co było przyczyną śmierci mężczyzny, którego ciało znaleziono w Płaczewie koło Gniewina w powiecie wejherowskim. Jak dowiedział się nasz reporter, zwłoki były częściowo zabetonowane. Policjanci zatrzymali siedem osób, które mogą mieć wiązek ze sprawą.
Śledczy na razie nie udzielają żadnych informacji na ten temat. Rzecznik wejherowskiej policji aspirant sztabowy Anetta Potrykus odsyła do prokuratury, a prokurator Grażyna Wawyryniuk potwierdza jedynie, że trwa w tej chwili sekcja zwłok mężczyzny. Biegły ma określić co było przyczyną jego śmierci.
Z nieoficjalnych informacji, które udało nam się zdobyć wynika, że mężczyzna nie żył już w momencie gdy został umieszczony w kanale na jednej z posesji w Płaczewie. Potem na ciało miał zostać wylany beton. Żeby wydobyć zwłoki, trzeba było wezwać strażaków.
Policjanci zatrzymali siedem osób i wyjaśniają, czy mają one jakikolwiek związek z tragedią. Nieoficjalnie wiadomo, że śledczy podejrzewają, że mamy do czynienia albo z zabójstwem albo pobiciem ze skutkiem śmiertelnym.
Za tego typu przestępstwo grozi nawet dożywocie.
Grzegorz Armatowski/raf