Rolnicy narzekają na suszę. Ich straty będą mieć wpływ na ceny żywności [POSŁUCHAJ]

(Fot. Wikimedia Commons/Krzysztof)

Susza rolnicza powodująca straty w plonach na poziomie co najmniej 20 proc. wystąpiła w 15 województwach, w tym na Pomorzu – podaje Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa.

Nic nie dały przejściowe opady atmosferyczne z początku czerwca. Deficyt wody w czasie od 11 kwietnia do 10 czerwca dotknął upraw zbóż jarych, ozimych, truskawek, krzewów owocowych, rzepaku i rzepiku, a także drzew owocowych. Każdy rodzaj wymienionych upraw został objęty stratą w około 100 pomorskich gminach.

– W pierwszej dekadzie czerwca najwyższe opady atmosferyczne powyżej 50, a nawet 100 milimetrów wystąpiły w południowo-wschodniej Polsce, a najniższe, od mniej niż 5 do 15 milimetrów, w części północno-zachodniej kraju, a także na Warmii, Kaszubach i w zachodniej części Niziny Śląskiej. Na pozostałym terytorium kraju notowano od 15 do 50 milimetrów opadów – podaje w raporcie Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa.

– Pszenica obecnie nabiera najważniejszych parametrów. Jeżeli jednak wody brakuje, a przychodzi susza, roślina „pomija” ten proces. Rośliny gubią liście i odrzucają boczne pędy. W efekcie ziarno nie wykształci się i będzie gorszej jakości – wyjaśnia Przemysław Zbroiński, rolnik z Mokrego Dworu na Żuławach.

PRZELOTNY DESZCZ NIE WYSTARCZY

Deficyt wody był zauważalny w całym województwie pomorskim. Na przykład na Żuławach rolnicy mówią o stratach rzędu 30 proc. – Chodzi o różne odmiany pszenicy jarej i ozimej, a także rzepaku, ziemniaków i innych warzyw okopowych czy grochu; to wszystko cierpi na deficyt wody. Porządnego deszczu nie było u nas od kwietnia, a te przelotne, które dostarczają po dwa do trzech litrów wody na metr kwadratowy, stanowią tylko doraźną pomoc. Pszenica kosztuje około 900 złotych za tonę. Plon szacowany jest na osiem ton, ale po suszy będzie to około pięciu do sześciu ton, co z kolei oznacza, że u mnie strata wyniesie około 1800 złotych z jednego hektara – wskazuje Zbroiński.

Rolnicy uważają, że susza będzie miała wpływ na ceny mąki, ziarna i warzyw w hurcie oraz na rynku detalicznym. Ich zdaniem na dokładne wyliczenia trzeba jeszcze poczekać. Jeżeli susza nie ustąpi w kolejnych tygodniach, Rada Ministrów na wniosek wojewody ma prawo wprowadzić stan klęski żywiołowej.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Mateusz Czerwiński/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj