Radio Gdańsk w Rzucewie. Zapraszamy do „Osady Łowców Fok”

Plenerowe studio Radia Gdańsk w Parku Kulturowym "Osada Łowców Fok" w Rzucewie (fot. Radio Gdańsk/Magdalena Gadzinowska)

W ramach letniego cyklu „Wakacje z Radiem Gdańsk” w sobotnie przedpołudnie odwiedziliśmy Park Kulturowy „Osada Łowców Fok” w Rzucewie. To jedna z największych atrakcji turystycznych tej miejscowości położonej nad Zatoką Pucką, znanej też z zabytkowego pałacu rodziny von Below.

W plenerowym studiu pojawiali się kolejni się goście opowiadający o kulturze, historii i pięknie tej malowniczo położonej kaszubskiej wsi. Audycję „Zwiedzaj z Radiem Gdańsk” prowadziła Beata Szewczyk.

„Osada Łowców Fok” położona jest na północ od wsi Rzucewo nad Brzegiem Zatoki Puckiej na tzw. Cyplu Rzucewskim. Park kulturowy otworzono w 2013 roku, ale historyczną osadę odkryto w 1894 r. W tym miejscu znaleziono ślady bytowania łowców fok, którzy zasiedlali te tereny już w późnym neolicie. W parku można skorzystać ze szlaku archeologicznego, zobaczyć jak wytwarzano narzędzia, naczynia a nawet wejść do „chaty szamana”, a także do „chaty kaszubskiej”, gdzie znajduje się bogata ekspozycja archeologiczna.

KULTURA, SPORT I TURYSTYKA

Wiesława Roszman-Selin i Piotr Rumanowski w plenerowym studiu Radia Gdańsk (fot. Radio Gdańsk/Magdalena Gadzinowska)

Pierwszymi gośćmi byli Piotr Rumanowski i Wiesława Roszman-Selin z Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki w Pucku. Zapraszali na „Dzień Bursztynu”, który odbędzie się już w niedzielę i zachwalali atrakcje turystyczne Rzucewa oraz całego powiatu puckiego.

– Ależ wy tu macie pięknie, od rana zachwycamy się krajobrazem – powiedziała Beata Szewczyk, witając się z gośćmi.

– Pisarz Erich Maria Remarque powiedział, że stawiamy pomniki wielu ludziom, a nie stawiamy słońcu, przyrodzie, pochylonej śliwie na skarpie przy morskim brzegu. To jest myśl, która powinna towarzyszyć każdemu, kto do nas przychodzi. Podziwiajmy to miejsce, jedyne takie w gminie Puck – stwierdził Piotr Rumanowski.

– Zapraszamy państw w niedzielę od godziny 12 do 17 na „Dzień Bursztynu”. Muzeum będzie otwarte wcześniej, od godziny 9. Będzie trochę naszej regionalnej kultury, wystąpi zespół dziecięcy „Strondowi Oste” oraz panowie z Kościerzyny, grupa muzyczna „Dreche”. Będą regionalne potrawy przygotowane przez Koło Gospodyń Wiejskich z Rzucewa, w tym chleb ze smalcem i ciasta. Do naszych serc trafi też na pewno teatr kaszubski, Teatr ZYMK, który zaprezentuje widowisko „Splotło słoma” – zapraszała Wiesława Roszman-Selin.

Program wydarzenia można znaleźć >>> TUTAJ.

Posłuchaj rozmowy:

SKĄD PRZYSZLI ŁOWCY FOK?

Rzucewo. Archeolog Danuta Król rozmawia z Beatą Szewczyk z Radia Gdańsk (fot. Radio Gdańsk/Magdalena Gadzinowska)

Przed mikrofonem Radia Gdańsk usiadła archeolog Danuta Król, która przez 28 lat prowadziła badania wykopaliskowe w Rzucewie. Razem z Beatą Szewczyk przywołały postać Hugo Conwentza, ojca europejskich parków narodowych.

– To postać wielce zasłużona dla archeologii, biologii, botaniki i dla Pomorza. Przybył do Rzucewa w 1894 r. na zaproszenie miejscowego nauczyciela Meyrowskiego, który idąc wzdłuż linii brzegowej Zatoki Puckiej z grupą dzieci, zebrał fragmenty naczyń glinianych. Hugo Conwentz przyjechał tu i stwierdził, że jest to osada datowana na piąte tysiąclecie przed naszą erą. Pozbierał fragmenty kości i na tej podstawie wywnioskował, że oprawiano tu upolowane foki – przypomniała Danuta Król.

Archeolog opowiadała o historii badań w Rzucewie i odkryciach, które rzucają światło na dzieje osadników, którymi były kolejne ludy i plemiona na przestrzeni wieków.

– Cofnijmy się o 11 tysięcy lat. Cały Cypel Rzucewski był wielokrotnie zasiedlany w epoce kamienia. Dochodziły tu nawet plemiona, które szły na północ w poszukiwaniu stad reniferów. Potem przyszły następne plemiona, 6 tysięcy lat przed nami, i one szły z kierunku zachodniego wzdłuż linii brzegowej. To były plemiona, po których odkrywaliśmy paleniska i ceramikę. Później z południowego wschodu przyszli łowcy fok. To były plemiona, które znały wypał naczyń glinianych, używały siekier. Ci ludzie umieli hodować zwierzęta, ale tu pozyskiwali to, co dawała im natura – wyjaśnia gość Radia Gdańsk.

Posłuchaj rozmowy: 

KASZUBSKIE ANEGDOTY, KTÓRE WARTO ZNAĆ

Józef Roszman, znawca kaszubszczyzny, gawędziarz w plenerowym studiu Radia Gdańsk w Rzucewie (fot. Radio Gdańsk/Magdalena Gadzinowska)

– Gawędziarz, aktor, anegdocista, znawca języka kaszubskiego, mistrz gawęd, z których jedna doczekała się komiksowej adaptacji, organizator i pomysłodawca konkursu mowy kaszubskiej dla dzieci i młodzieży, mistrz harmonijki, aktywator kultury i człowiek którzy reaktywował teatr kaszubski w Domu Kultury w Strzelnie – tak przedstawiała Józefa Roszmana Beata Szewczyk.

– Słyszałam, że zanim pojawiamy się na ziemi, to w niebie stoimy w różnych kolejkach, żeby dostać talent. Pan zdążył do wszystkich kolejek – dodała.

– Wszystko co kaszubskie nie jest mi obce. To się wynosi z domu, to się ma w sercu. Wychowałem się w Połczynie, gdzie mieszkaliśmy w kaszubskiej chacie krytej strzechą. Każdego z moich krewnych Bóg obdarzył jakimiś talentami, a ja podpatrywałem to wujka, który był cieślą, to dziadka, który umiał robić tabakierki i który jak z rękawa sypał gawędami – opowiadał Józef Roszman.

Jak rozpoznać prawdziwego Kaszuba? Jak głęboko w przeszłość sięga dziedzictwo Kaszubów? Jak zrobić tabakierkę z krowiego roku? I czy to prawda, że jest ponad 70 odmian języka kaszubskiego?

Posłuchaj rozmowy:

CO ROBI SIĘ W KOLE GOSPODYŃ WIEJSKICH?

Regina Kwidzińska, przewodniczącą Gminnej Rady Kół Gospodyń Wiejskich Ziemi Puckiej i Wojewódzkiej Rady Kół Gospodyń Wiejskich na Pomorzu (fot. Radio Gdańsk/Magdalena Gadzinowska)

Regina Kwidzińska jest przewodniczącą Gminnej Rady Kół Gospodyń Wiejskich Ziemi Puckiej i Wojewódzkiej Rady Kół Gospodyń Wiejskich na Pomorzu. Beacie Szewczyk i słuchaczom Radia Gdańsk opowiadała o swojej pracy polegającej na kultywowaniu kultury kaszubskiej i związanych z tym wydarzeniami.

– Jutro nie będzie nas w Rzucewie na „Dniach Bursztynu”, ale będziemy 15 sierpnia na „Dniu Chleba”, to nasze święto, na które się szykujemy. Na naszych spotkaniach wymyślamy programy, które potem realizujemy, przygotowujemy się do obchodów, uczymy się, wymieniamy przepisami. Wiemy przecież, co lubią goście, a lubią np. czerninę, żurek i zupę kartoflową, ciasta, chleb ze smalcem i rybę. Przy okazji chciałam przypomnieć, że 24 sierpnia odbywa się we Władysławowie „Biesiada Szprotowa” – zapraszała Regina Kwidzińska.

W rozmowie gospodyni mówiła nie tylko o tradycjach kulinarnych regiony, ale także o przemianach jakie przeszła społeczność od czasów jej młodości i ulubionych miejscach na Kaszubach, do których zalicza się Rzucewo.

Posłuchaj rozmowy:

puch

 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj