Zamiast planowanego tunelu w Kartuzach może powstać wiadukt

(fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski)

Kartuzy zmieniają strategię w sprawie budowy bezkolizyjnego skrzyżowania z linią kolejową u zbiegu ulic Gdańskiej i Kościerskiej. W lipcu samorząd jako jedyny z Pomorza dostał pieniądze od kolei na budowę tunelu pod torami.

Jednak, jak przyznaje burmistrz Mieczysław Gołuński, w tym modelu finansowania Kartuz nie będzie stać na wkład własny.

– Kwota dofinansowania byłaby w granicach 10 milionów złotych do każdego wiaduktu. 80 milionów złotych musiałoby pochodzić ze środków naszych i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. To jest kwota nie do osiągnięcia przez samorząd – wyjaśnia Gołuński.

Samorząd liczy na to, że zasady kolejowego programu będą zmienione. W innym wypadku Kartuzy zamierzają aplikować w nowym konkursie, ale tym razem na konstrukcję nad ziemią. – Wówczas po stronie Polskich Linii Kolejowych byłaby większa kwota na budowę wiaduktów – dodał burmistrz.

Mowa o około 70 milionach złotych ze 100-milionowej inwestycji. Prace są konieczne, bo po uruchomieniu linii do Sierakowic skrzyżowanie będzie zamykane nawet na 30 minut w godzinie.

Sebastian Kwiatkowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj