Urząd Marszałkowski rozdzielił europejskie środki, które posłużą na rozwój małych miast i gmin wiejskich. Umożliwią zarówno realizację projektów inwestycyjnych, jak i podjęcie działań aktywizujących lokalną społeczność.

Wspomniane środku można wydać nie tylko na budowę dróg, ale też na działania promujące dany obszar Pomorza czy włączające osoby starsze lub młodsze, a także na udogodnienia dla firm chcących prowadzić działalność gospodarczą na danym terenie.

– Istotą tych projektów jest zaangażowanie społeczności lokalnej w rozwój swojego obszaru. W pewnym sensie ten instrument stanowi przekazanie lokalnym społecznościom decyzji, na które zadania i które projekty będą wydatkowane w ramach ogólnych zasad wdrażania funduszy niemałe przecież środki finansowe. Wiem też jednak, że jest cała masa pewnych dość dużych oczekiwań lokalnych społeczności, aby tych projektów było jak najwięcej – wskazuje Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego.

LOKALNI DYSPONENCI

Środki zostaną rozdysponowane poprzez tak zwane lokalne grupy działania – społeczne organizacje, które dobrze znają specyfikę i problemy danych gmin. Dzięki temu wydatkowanie środków ma odzwierciedlać rzeczywiste potrzeby regionu.

– Środki będą dystrybuowane na bardzo różne rodzaje projektów i bardzo różnych beneficjentów, bo lokalne grupy działania będą miały środki dla przedsiębiorców na zakładanie i rozwój działalności gospodarczej, dla pozarządowych organizacji na działania prospołeczne, dla samorządów i osób fizycznych, więc będą mogły z nich korzystać wszystkie kategorie beneficjentów. Poza tym mamy środki na bardzo różne projekty miękkie, nieinwestycyjne, szkoleniowe, warsztatowe, informacyjne, promocyjne – wylicza Jarosław Zielonka z Pomorskiej Lokalnej Sieci Grup Działania.

Wspomniane środki mają pomóc gminom w przyciągnięciu firm i osób, które opuściły ich tereny i udały się do większych miast. – Mamy środki na rozwój naszego obszaru, zarówno na ochronę naszych cennych przyrodniczo terenów, jak i na magazyny energii dla naszych mieszkańców, ale też na rozwój usług społecznych. Na obszarach wiejskich jest dosyć duży problem z tego typu działaniami i cieszymy się, że będziemy mogli je sfinansować, ale nie ukrywam też, że bardzo zależy nam na rozwoju przedsiębiorczości. Chcemy, żeby młodzież wracała do nas po studiach i znajdowała centrum swojego życia na naszych obszarach – podkreśla Ewa Czeplina z Lokalnej Grupy Działania „Chata Kociewia”.

Oskar Bąk/MarWer