Polskie i holenderskie myśliwce w Malborku. Pilnują wschodniej flanki NATO i pokazują gotowość

(Fot. Facebook/22. Baza Lotnictwa Taktycznego)

Codziennie nad polskim niebem pojawiają się maszyny NATO, które wykonują skoordynowane operacje, pokazują naszemu potencjonalnemu przeciwnikowi, że jesteśmy gotowi, że każda akcja z tamtej strony spotka się z odpowiedzią – mówił w Malborku zastępca Inspektora Sił Powietrznych gen. brygady Ireneusz Nowak.

W 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego tymczasowo stacjonuje 8 holenderskich myśliwców F-35. Gen. Nowak, a także dowódca Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych gen. broni Dennis Luyt odpowiadali w środę na pytania dziennikarzy dotyczące obecności ok. 190 holenderskich żołnierzy i 8 myśliwców F-35 w Malborku w ramach odbywającej się misji.

 

Holenderskie samoloty F-35 zostały podzielone na dwa zespoły: pierwszy złożony z czterech maszyn nadzoruje przestrzeń powietrzną wschodniej flanki NATO w ramach misji Air Policing, gdzie np. przechwytują inne samoloty, w przypadku, gdy ich pilot odmawia identyfikacji bądź zbliża się do przestrzeni powietrznej państwa bez zezwolenia. Druga grupa kolejnych czterech maszyn wykorzystana jest w sojuszniczym programie szkoleniowym w celu zwiększenia obecności NATO na wschodniej flance i promowania współpracy między jego członkami.

„POLSKA JEST PAŃSTWEM FRONTOWYM”

– Polska jest państwem frontowym. U naszego sąsiada mamy eskalowany konflikt. W związku z tym NATO, żeby pokazać swoją gotowość, swój stopień zintegrowania i gotowość odpowiedzi m.in. w domenie powietrznej, prowadzi Air Policing – mówił w środę na terenie 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku gen. brygady Ireneusz Nowak.

– Codziennie nad polskim niebem pojawiają się maszyny NATO, które wykonują skoordynowane operacje, pokazują naszemu potencjonalnemu przeciwnikowi, że jesteśmy gotowi i że każda akcja z tamtej strony spotka się z odpowiedzią – zapewnił gen. Nowak.

(Fot. Facebook/22. Baza Lotnictwa Taktycznego)

Gen. broni Dennis Luyt podkreślił, że jego żołnierze będą stacjonowali w Malborku przez dwa miesiące. – Jesteśmy tutaj, żeby mieć pewność, że zapewniamy ochronę przestrzeni powietrznej. Możliwość robienia tego razem z naszymi polskimi przyjaciółmi jest dla nas bardzo ważna – mówił.

Według gen. Nowaka cztery holenderskie samoloty są przeznaczone do codziennego szkolenia. – Latają wspólnie nie tylko z polskimi Mig-29, które są w Malborku, ale latają również z samolotami F-16, które stacjonują w 32 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku – zaznaczył generał. Jak dodał, holenderskie F-35 ćwiczą również z samolotami amerykańskimi, które w ramach Air Policing znajdują się w przestrzeni powietrznej.

– To jest dla nas bardzo wartościowe szkolenie – zapewnił gen. Nowak. Podkreślił, że interesuje ich również przypatrywanie się holenderskiej „mobilności”. – Ten komponent niderlandzkich sił powietrznych został tu rozlokowany. Wybudował tymczasową infrastrukturę. Jesteśmy zainteresowani tym, w jaki sposób oni te zdolności przebazowania zdobywają i jak ją utrzymują – mówił.

INCYDENTY Z ROSYJSKIMI SAMOLOTAMI

Generał Nowak odniósł się również do poniedziałkowego incydentu, kiedy to holenderskie F-35 przechwyciły i eskortowały z dystansu trzy rosyjskie samoloty (Ił-20M, który leciał z dwoma myśliwcami Su-27), które zbliżyły się do polskiej strefy obrony powietrznej.

(Fot. Facebook/22. Baza Lotnictwa Taktycznego)

– To nie było nic niezwykłego. Takie przechwycenia rosyjskich maszyn, które się pojawiają z Obwodu Królewieckiego i lecą nad Morzem Bałtyckim bardzo często się odbywały. Robią to nasze załogi F-16. Tym razem było to przy udziale holenderskich F-35 i taka jest ich rola – zauważył generał. Podkreślił, że rosyjskie samoloty „ciągle latają bez włączonych transponderów, co jest zagrożeniem dla ruchu cywilnego”.

Zapewnił, że w takich sytuacjach czas od momentu sygnału alarmowego do czasu startu samolotów z malborskiej bazy wynosi 15 minut. – Samoloty wykonują lot w kierunku niezidentyfikowanej grupy. Przechwytują ją czy zbliżają się na odległość kontaktu wizualnego. Identyfikują te samoloty. Pokazują się, pokazują zbrojenie i w ten sposób jest to jasne przesłanie dla załóg tych obcych samolotów, że są już pod kontrolą – podkreślił.

WZMOCNIENIE MISJI NATO BALTIC AIR POLICING

Od 2014 roku, kiedy dowództwo NATO podjęło decyzję o wzmocnieniu misji NATO Baltic Air Policing, z Malborka operowały kontyngenty z Francji (Dassault Rafale oraz Mirage 2000), Belgii, Niderlandów, Portugalii, Turcji (F-16 Fighting Falcon) i Włoch.

Generał Nowak poinformował również, że produkcja 32 myśliwców F-35, które trafią do Polski „przebiega zgodnie z harmonogramem”. – Nasze samoloty zejdą z linii produkcyjnej w lipcu przyszłego roku. Na ok. 2 lata zostaną w Stanach Zjednoczonych i tam będą służyły do szkolenia polskich pilotów – podał. Zaznaczył, że w styczniu 2026 roku pierwsze samoloty polskie F-35 będą przebazowane do Polski.

Posłuchaj materiału naszego reportera Bartosza Stracewskiego:

PAP/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj