Konferencja ws. bobrów na Żuławach. „Mogą być katalizatorem małych, lokalnych katastrof”

(Fot. Pixabay)

Z jednej strony zwiększają naturalną retencję, z drugiej – dziurawią wały przeciwpowodziowe. Bobrom została poświęcona konferencja naukowa w Nowym Dworze Gdańskim. Przedstawiciele ponad 40 instytucji rozmawiają na temat wyzwań związanych z działalnością tych zwierząt na Żuławach.

Jak uważa Marek Opitz, organizator konferencji i prezes Klubu Nowodworskiego, całkowity odstrzał nie jest rozwiązaniem.

– Na Żuławach najtrudniej jest nas wszystkich pogodzić – miłośników zwierząt i tych, którzy na co dzień gospodarują. Bobry powodują, że tym ludziom zalewa pola i domy – zauważył.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

KWESTIA BEZPIECZEŃSTWA

Dr Adrian Zwolicki z Uniwersytetu Gdańskiego twierdzi, że trudno jednoznacznie oszacować populację bobra na Żuławach.

– Tak naprawdę tutaj spotykamy się głównie w kwestii bezpieczeństwa, tego, że zmienia się klimat, będzie wyższy poziom wody w Zalewie Wiślanym i w Morzu Bałtyckim. Na infrastrukturę będzie zatem większy napór i bóbr jest tutaj katalizatorem, który może doprowadzać do małych, lokalnych katastrof.

Na konferencji w Żuławskim Parku Historycznym był także nasz reporter Mateusz Czerwiński:

Jak podają Wody Polskie na Żuławach jest ponad 600 kilometrów wałów. Zabezpieczenie jednego kilometra to koszt około pięciu milionów złotych.

 

Mateusz Czerwiński/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj