Przez całą noc wozili skrępowanego mężczyznę w bagażniku samochodu – w poniedziałek usłyszeli wyroki. Sąd Okręgowy w Słupsku skazał dwóch mężczyzn na kary czterech i pół roku oraz trzech lat i dziewięciu miesięcy więzienia. Każdy z oskarżonych ma także zapłacić pokrzywdzonemu po pięć tysięcy złotych nawiązki.
Andrzej G. i Zygmunt S. w sierpniu ubiegłego roku w okolicach Borzęcina i Żelek skrępowali Rafała Z., grozili mu pobiciem i przez kilkanaście godzin – bez dostępu do wody i w wysokiej temperaturze – wozili w bagażniku samochodu. Chcieli w ten sposób wyrównać rachunki za 50 złotych długu.
UZASADNIENIE SĄDU
Mężczyźni zostali oskarżeni o pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem. I z tym zgodził się w poniedziałek sąd w wyroku.
– Trzeba pamiętać, że takie sytuacje się zdarzają i one muszą być napiętnowane oraz spotykać się z reakcją przed wymiarem sprawiedliwości. Mogło się to skończyć o wiele gorzej i to była bardzo drastyczna sytuacja. Sąd musiał na to zareagować – mówił Jarosław Turczyn, sędzia Sądu Okręgowego w Słupsku.
APELACJA
Paweł Skowroński, adwokat jednego z oskarżonych, po ogłoszeniu wyroku powiedział reporterowi Radia Gdańsk, że będzie odwoływał się od wyroku.
– Obrona wskazywała, że żaden z oskarżonych nie bił, nie torturował, nie znęcał się nad pokrzywdzonym. Sąd uznał niestety inaczej. Uznał, że szczególne udręczenie wynikało z wielogodzinnego przetrzymywania w bagażniku pokrzywdzonego. Z tym obrona się nie zgadza i w tym kierunku będzie złożona apelacja – mówił Paweł Skowroński.
Za pozbawienie wolności człowieka grozi do nawet 10 lat więzienia.
Paweł Drożdż/mar