Jest wniosek o usunięcie z Platformy Obywatelskiej byłego wiceprezydenta Słupska Marka Biernackiego. Chce tego powiatowy zarząd PO w Słupsku.
Od ponad trzech lat Marek Biernacki był zawieszony w prawach członka Platformy. Poseł Zbigniew Konwiński mówi, że jego zdaniem dla byłego wiceprezydenta nie ma miejsca w PO.
„NIE OBRAŻAMY SIĘ”
– Wbrew stanowisku lokalnych władz partii został zastępcą prezydenta, który jawnie nas atakował i prowadził wrogą politykę wobec PO. Chyba co do tego nie ma wątpliwości, można je było mieć dwa, trzy lata temu, choć ja nie miałem od początku. Chodzi o prezydenta Biedronia i jego postawę wobec PO. Marek Biernacki to legitymizował. Nie wyobrażam sobie współpracy z osobą, która prowadzi wrogą politykę wobec nas. Oczywiście nie obrażamy się, mieszkamy w jednym mieście, pewnie będziemy się spotykać, ale partia to nie klub dyskusyjny – dodaje Zbigniew Konwiński.
NOWE ZAJĘCIE
Marek Biernacki, komentując wniosek zarządu PO w Słupsku, podkreślił, że jego zdaniem nie ma podstaw do usuwania go z partii. Kilka tygodni temu Biernacki został kierownikiem delegatury Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego w Słupsku. Wygrał konkurs na to stanowisko.
Przemysław Woś/mrud