Rekordowe zużycie wody w historii Słupska. Wszystko przez panujące upały. W środę pobór wody na godzinę był niemal dwa razy wyższy niż zwykle.
W środę pobór wody na godzinę był niemal dwa razy wyższy niż zwykle. – Zanotowaliśmy najwyższe w dziejach wskazanie zapotrzebowania na wodę w mieście – mówi prezes wodociągów Słupsk Andrzej Wójtowicz.
– To absolutny rekord, oczywiście nie liczę czasów przed 1989 rokiem, gdzie straty były większe i gospodarka wodna mniej efektywna. W obecnych czasach, kiedy badamy zużycie jednostkowe, takich wyników jeszcze nie było. Zwykle mamy na godzinę normę 600-700 metrów sześciennych. W środę średnio co godzinę było około 1200 metrów sześciennych. Dla nas istotne jest tak zwane chwilowe zużycie i na to liczy się wydajność systemu. To sytuacja, w której musimy weryfikować wydajność naszych systemów – dodaje Andrzej Wójtowicz.
PRZEKROCZONE 30 STOPNI
W środę temperatura na Pomorzu przekraczała 30 stopni Celsjusza. Zdaniem prezesa Wodociągów Słupsk, warto zastanowić się nad lokalną retencją deszczówki np. w domach jednorodzinnych i wykorzystywać wodę do podlewania trawników i ogródków.
– Widzimy, jak w upalne dni wieczorami rośnie zużycie wody. Do podlewania ogródków wystarczy deszczówka, nie musimy płacić za pełnowartościową wodę z sieci – mówi Andrzej Wójtowicz.
POTRZEBA 3 ZBIORNIKÓW
Dla prawidłowej retencji wody w Słupsku niezbędne jest zbudowanie co najmniej trzech zbiorników miejskich. Na razie są tylko w planach.
Przemysław Woś/mkul