Słupsk zrywa historyczną kostkę i betonuje. Konserwator zabytków bije na alarm: „To burzy przestrzeń”

Ze śródmieścia Słupska znika dziewiętnastowieczna kostka chodnikowa. Konserwator zabytków bije na alarm, jego zdaniem to burzenie historycznego charakteru ulic.

Władze miasta postanowiły zastąpić betonem drobną kostkę kamienną. Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Słupsku mówi, że jej zdaniem przebudowa chodników z wykorzystaniem nowych materiałów to zła decyzja.

„ŻAL PATRZEĆ”

– To są ulice od Kołłątaja do Sienkiewicza, które były drobiazgowo projektowane. Od chodników i rodzaju kostki, po ulice i rozwiązania komunikacyjne. W większości jest to układ i materiały oryginalne nawet z końca dziewiętnastego wieku. Żal mi patrzeć, jak betonowa kostka, po której pewnie lepiej się chodzi, zastępuje te szlachetne materiały – mówi Krystyna Mazurkiewicz-Palacz. – To burzy przestrzeń, która była pomyślana jako całość. W dziewiętnastym i na początku dwudziestego wieku w wielu miejscach najpierw były ulice, a potem dopiero budowano kamienice, które musiały być dostosowane do całości – dodaje konserwator zabytków.

MIASTO NIE ZMIENI PLANÓW

Przebudowa trwa teraz na ulicach Krasińskiego i Reymonta. Z rozbieranych chodników pozostawiane są większe płyty kamienne, ale znika drobna kostka, którą zastępuje beton. Zarząd Infrastruktury Miejskiej w Słupsku nie zamierza zmieniać obecnych planów zastąpienia dziewiętnastowiecznej kostki kamiennej. Nie wyklucza konsultacji z konserwatorem przebudowy kolejnych ulic.

Przemysław Woś/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj