Stracili dorobek życia, ale mogą liczyć na wsparcie sąsiadów, przyjaciół i anonimowych darczyńców. W Słupsku zrorganaizowano festyn na rzecz pogorzelców z Karżnicy z gminy Potęgowo. To trzy rodziny – w sumie 12 osób, które w pożarze na początku września, straciły dachy nad głową.
Dom w Karżnicy, w którym mieszkały trzy rodziny, całkowicie spłonął i został zburzony. – Zbieramy pieniądze na odbudowę tego domu. Praktycznie nie ma nic. Zaczynamy od zera. Nie ukrywam, że każde pieniądze są na wagę złota. Zabezpieczyliśmy już tych ludzi w meble i ubrania, ale musimy mieć środki na wybudowanie nowego domu – mówił Ireneusz Borkowski, współorganizator pomocy dla pogorzelców z Karżnicy.
„TRZEBA IM POMÓC”
Mieszkańcy, którzy uczestniczą w sobotnim festynie chętnie brali udział w licytacjach i wrzucali pieniądze do puszek dla pogorzelców. – Ci ludzie stracili cały dorobek swojego życia. Teraz trzeba im pomóc, bo nikt z nas nie chciałby przeżyć czegoś podobnego – mówiła w rozmowie z reporterem Radia Gdańsk słupszczanka. – Takie festyny i działania są potrzebne. Wystarczy, że każdy da coś od siebie i ci ludzie szybko staną na nogi – dodawał inny uczestnik festynu.
Festyn zorganizowano przy zabytkowym spichlerzu w pobliżu Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku.
(fot. Radio Gdańsk/Paweł Drożdż)
Paweł Drożdż/dr