Zakończył się remont w słupskiej Baszcie Czarownic, którą w swojej opiece ma Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej. Prace remontowe były prowadzone wyłącznie wewnątrz galerii.
Pierwszy raz od 40 lat wymieniono schody drewniane na trzech kondygnacjach, a także grzejniki.
– Lifting w Galerii jest zawsze potrzebny. Dokończyliśmy remont sprzed roku. Wtedy wymieniliśmy podłogi na wszystkich kondygnacjach. Niestety na resztę zabrakło pieniędzy. Dopiero w tym roku udało się nam pozyskać potrzebne środki na resztę – mówi Edyta Wolska, dyrektor Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej w Słupsku. – Remont przebiegł sprawnie. Zależało nam na czasie, ponieważ na połowę października mieliśmy już zaplanowaną wystawę Sylwii Starkowskiej. I udało się. Tak jak zaplanowaliśmy remont się zakończył, a wystawa otworzyła – dodaje.
KOSZTOWAŁ PRAWIE 100 TYSIĘCY
Koszt remontu wyniósł 97 tys. zł, w tym 30 tys. zł pozyskano z Urzędu Miejskiego w Słupsku, 10 tys. zł od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a pozostałą kwotę ponad 50 tysięcy złotych Galeria otrzymała od Marszałka Województwa Pomorskiego.
POWSTAŁA W LATACH 70
Galeria „Baszta Czarownic” powstała w 1976 roku. Była pierwszą galerią Biura Wystaw Artystycznych (obecne BGSW). Galeria mieści się w średniowiecznej baszcie, która kiedyś była więzieniem dla kobiet. Ma trzy poziomy. Powierzchnia wystawiennicza wynosi 86 m2. Organizowane w niej są wystawy malarstwa, fotografii, małych form rzeźbiarskich, grafiki, rysunku i instalacji przestrzennych.
Joanna Merecka-Łotysz/mkul