Słupsk kupi jedenaście rowerów cargo. Będą to dwu- i trzykołowce z przestrzenią ładunkową. Wszystkie rowery będą miały napęd elektryczny, ale będzie można się na nich poruszać również tradycyjnie – siłą mięśni.

– Z rowerów towarowych będą mogli bezpłatnie korzystać zarówno urzędnicy, jak i mieszkańcy. Cztery rowery udostępnimy mieszkańcom, siedem trafi do różnych instytucji miejskich, takich jak Zarząd Infrastruktury Miejskiej, ratusz czy jedno z przedszkoli – mówi Karolina Rutkowska-Kmiecik z Urzędu Miejskiego w Słupsku.

Oferty w przetargu na dostawę jedenastu rowerów cargo złożyły trzy firmy. Inwestycja maksymalnie ma kosztować dwieście tysięcy złotych, ale złożone oferty były dużo niższe.

ROWERY POJAWIĄ SIĘ JUŻ W TYM ROKU

Urząd Miejski w Słupsku zamówił w sumie jedenaście rowerów cargo, w tym dwa rowery elektryczne – dwukołowe z przestrzenią bagażową z przodu do przewozu towarów i osób, jeden rower elektryczny – dwukołowy z zamkniętą od góry przestrzenią bagażową z przodu, jeden rower elektryczny – trójkołowy z przestrzenią bagażową nad przednią osią ze skrzynią o zaokrąglonych kątach ścian i przystosowany do przewozu minimum dwóch osób oraz w sumie siedem rowerów elektrycznych – trójkołowych z przestrzenią bagażową do przewozu dwóch lub czterech osób. Rowery mają zostać dostarczone jeszcze w grudniu tego roku.

Na razie w Słupsku nie udało się wprowadzenie roweru miejskiego. W 2017 roku testowano dwanaście jednośladów i jedną stację do wypożyczania, ale zainteresowanie było niewielkie.

Przemysław Woś/pb