W poniedziałek nad ranem w porcie w Ustce kuter rybacki nagle zaczął nabierać wody i tonąć. Powodem mogło być uszkodzenie części kadłuba. Nie było zagrożenia dla ludzi, kuter był zacumowany w kanale portowym. Miał prawie 2,5 tony paliwa. W akcji ratunkowej brały udział dwa zastępy straży pożarnej oraz Brzegowa Stacja Ratownicza w Ustce. Po wypompowaniu części wody, jednostka została podniesiona dźwigiem i przeniesiona na brzeg.
USZKODZONY KADŁUB
Nieoficjalnie, powodem nabierania wody przez kuter było uszkodzenie części kadłuba i jego nieprawidłowe zabezpieczenie.
Dochodzenie w sprawie awarii kutra prowadzi Kapitanat Portu w Ustce. Zebraną dokumentację przekaże teraz do Izby Morskiej w Gdyni. Tam sprawa zostanie wyjaśniona.
Paweł Drożdż/mrud